3. Bieg Arasmusa – 16.09.2017 – Kiełpino
Dystans: 5 km
Numer startowy: 438
Miejsce OPEN: 625
Miejsce Płeć: 284
Miejsce w kategorii wiekowej: 39
Czas: 00:35:01
Prędkość: 8,57 km/h
Recenzje, teksty, bzdury. Wszystko i nic.
Dystans: 5 km
Numer startowy: 438
Miejsce OPEN: 625
Miejsce Płeć: 284
Miejsce w kategorii wiekowej: 39
Czas: 00:35:01
Prędkość: 8,57 km/h
Dystans: 7 km
Numer startowy: 560
Miejsce OPEN: 776
Miejsce Płeć: 369
Czas: 0:59:03
Prędkość: 7.11 km/h
Dystans: 6 km?
Numer startowy:
Miejsce OPEN:
Miejsce Płeć:
Czas:
Prędkość:
Powoli zaczyna się czas prezentów, czas świąt. Ludzie zastanawiają się co kupić na święta. Jaki prezent zrobić? Co dać na Mikołajki? A co sprezentować na Boże Narodzenie? Robi się wielkie zamieszanie, bo każdy nie tylko chce otrzymać, ale także dać bliskim jakiś wyjątkowy prezent.
Opcji prezentowych jest całe mnóstwo. Ale jeszcze więcej niż pomysłów na …
Kontynuuj czytanieCzęść z Was zapewne wie, że lubię sobie czasem zrobić popcorn, usiąść przed kompem i podskubując prażoną kukurydzę, czytać grozowe gównoburze. Nie odzywam się, tylko sobie czytam i myślę jakie to wszystko posrane. Aczkolwiek to co się teraz dzieje, wskoczyło na wyższy poziom posrania, przekroczyło wszelkie granice pojebania i to do tego stopnia, że powoli …
Kontynuuj czytanieJakiś czas temu skontaktował się ze mną Mariusz Sobkowiak – prezes stowarzyszenia NOVUM – z zapytaniem czy nie zechciałabym napisać recenzji nowego magazynu fantastycznego. Moja odpowiedź nie mogła być inna niż: „sorry, ale nie mam czasu”. Mimo to zgodziłam się na magazyn zerknąć, wspomnieć o nim, ale nie recenzować. No i to była krótka historyjka …
Kontynuuj czytanieCzarne, lekko mroczne pudełko zawierające ciekawą, momentami niepokojącą zawartość. Ten nielogiczny Kieszonkowiec został stworzony przez Marcina Napiórkowskiego.
Informacja z pudełka jasno nas ostrzega: „Uwaga! Efekt uboczny grania: stracisz poczucie rzeczywistości, zapomnisz, co to zdrowy rozsądek, przestaniesz ufać własnym zmysłom i… już nigdy nie zjesz końcówki banana!” Cóż, ja końcówek od banana nie jem od wielu …
Kontynuuj czytanieTo już nie była planowana akcja. Za mną trzy „dzieła” szynkowarowe. Wszystkie się przyjęły. A jak się przyjęły, to ludzie mi zaczęli na chatę mięso znosić. Na zasadzie: „taka ładna karkóweczka była, grzechem byłoby nie kupić.” Karkówka została kupiona, dostarczona mi do domu, więc nie pozostało mi nic innego, jak wziąć się do roboty.
Pomysłu …
Kontynuuj czytanieSłyszeliście o akcji Polska Groza dla WOŚP? Musieliście słyszeć, bo trąbię o tym co roku. Przed nami trzecia edycja!
Jak to wyglądało dotychczas? – czyli agapilecka.pl Vs. Polska Groza dla WOŚP!
Edycja 1. – Aga odkrywa tę super akcję, bierze udział w aukcjach i jedną z nich wygrywa, dzięki czemu wspiera WOŚP.
Edycja …
Kontynuuj czytanieObecnie na agapilecka.pl trwają konkursy. Z długimi terminami, bo jestem zawalona robotą i nie mam czasu się tym zająć. Konkursy się skończą, mniej więcej wtedy, gdy będę mieć trochę więcej czasu, więc nawet będę mogła nagrody wysłać. Ale żeby coś wysłać, to najpierw ktoś musi wygrać. A jak wiadomo, „żeby wygrać, trzeba grać!”
Zatem poniżej …
Kontynuuj czytanieDziś będzie krótko, bardziej informacyjnie. Zatem informuję. Krótko.
Nadszedł taki czas, że w końcu zmieniłam telefon. Stary się sypał, nie ogarniał niemal nic, nowy się jeszcze nie sypie, ale za to ogarnia znacznie więcej. No i jak tak tyle ogarniał, to zainstalowałam Instagrama, żeby zobaczyć o co tyle krzyku.
Jak zainstalowałam, tak już tam został. …
Kontynuuj czytanieBiuro Szyfrów to rzecz bardzo ciekawa i innowacyjna – tak mogę zacząć. A co powiem dalej? No cóż, jeszcze nie do końca wiem. Wymyślam na bieżąco, głowię się i muszę bardzo uważnie pisać, ostrożnie dobierać słowa, by nie powiedzieć za dużo. Ta hybryda planszówki i escape room’u jest ciężka do opisania, właśnie ze względu na …
Kontynuuj czytanieJak patrzę na to co tu się działo w ostatnim kwartale 2016, to mam wrażenie, że cały czas spałam. No, może nie cały czas, ale widać tu pewne zwątpienie i zawahanie co do dalszych losów tego bloga. Swoje wątpliwości uzewnętrzniłam nawet pisząc notkę 5. urodziny = czas umierać?. A zamiast wziąć się porządnie za …
Kontynuuj czytanieWczoraj przyszedł mail. Treść niemal identyczna jak co roku, od paru lat. Mail z treścią, która zmusza do myślenia. Mnie zmusza, Was pewnie by nie zmuszała. Ale czemu miała by Was do czegoś zmuszać, skoro wiadomość przeznaczona jest dla mnie? No, nie ważne.
Ów mail dotyczy płatności. Mam dwa tygodnie na uregulowanie opłaty za serwer …
Kontynuuj czytanieMam wrażenie, że na świecie są dwie grupy ludzi czytających.
1. Jednoksiążkowi.
2. Wieloksiążkowi.
Ci pierwsi często nie rozumieją, że można czytać więcej niż jedną książkę, drudzy z kolei nie wyobrażają sobie, że mieliby zacząć kolejne czytadło dopiero, gdy skończą poprzednie.
Zawsze wiedziałam, że należę do drugiej grupy, ale nie spodziewałam się, że to osiągnęło …
Kontynuuj czytanieNim się obejrzałam, minął trzeci kwartał roku 2016. Nawet nie wiem kiedy się to stało. Za to wiem, że ten czas wyglądał nieco inaczej i wydawać by się mogło: bardziej ubogo.
Jeśli chodzi o ilość wpisów na blogu, to faktycznie rewelacji nie ma. Chyba więcej działo się na fanpage’u na fejsie niż tutaj. W …
Kontynuuj czytaniePrzyznaję, „trochę” mi to zajęło. Ponad cztery lata zbierałam się, by w końcu stworzyć logo, logotyp. Zabierałam się do tego, później robota mi się nudziła. Następnie jak znów wróciłam do tematu, to mój twór przestawał mi się podobać, wyrzucałam wszystko, kasowałam i… zaczynałam od nowa. To trwało i trwało, bo nie miało konkretnego czasu, brakowało …
Kontynuuj czytanieMniej więcej trzy miesiące temu wymyśliłam sobie, że będę robić kwartalne podsumowania. Raz mi się udało, teraz nadszedł czas na podsumowanie kolejne, bo jakby nie patrzeć już pół roku 2016 minęło. Czas leci jak szalony, a ja w dalszym ciągu szaleję na punkcie tego co tutaj robię. I choć czasem mi się nie chce, bo …
Kontynuuj czytanieNigdy nie robiłam podsumowań. Może raz czy dwa, udało mi się zmotywować i krótko ogarnąć rok. Abstrakcją jest dla mnie robienie tego co miesiąc jak niektórzy, wydaje mi się to nie wykonalne. Jednakże akcja „Przeczytam polski horror w 2016 roku” sprawiła, że postanowiłam zrobić małe podsumowanie, bo trochę się tego nazbierało. Oczywiście, co …
Kontynuuj czytanieTo był chyba pierwszy dzień, choć pewności nie mam. Z pewnością pierwsze wspomnienie, jakie mam z tym miejscem. Siedziałam na dywanie wraz z innymi dzieciakami. Dzieciakami, których dotąd nie znałam, one bawiły się już w tym gronie od miesięcy. My na standardowym, przedszkolnym dywanie w uliczki i alejki – bez możliwości zabawy samochodzikami. Pingwin na …
Kontynuuj czytanie