Dixit

Dixit jest grą tak starą, tak popularną i tak dobrze znaną, że aż mi wstyd, że dopiero teraz poznałam ją w praktyce.

To co jako pierwsze rzuca się w oczy, to kolorowe ilustracje. I te są zadziwiające, momentami przerażające i mega creepy. Co oczywiście uważam za zaletę gry. A także podstawę, bowiem na tych ilustracjach bazujemy, rzucają skojarzeniami i obstawiając co skojarzyli inni.

Gra jest naprawdę prosta. Ponoć można streścić ją w trzech zdaniach, ale okazało się, że jednak w pięciu i też nie do końca to się udało. Niemniej próg wejścia jest bardzo niski, szybko można rozpocząć grę i długo jej nie kończyć, bo ładnie się wkręca.

Wyraźna, łatwa w obsłudze plansza do przyznawania punktacji posiada fajną, intuicyjną ściągę odnośnie tego jak tę punktację przyznawać. Drewniane króliczki jako pionki. A do tego kręciołki do obstawiania – bardzo ładne, proste i wygodne w obsłudze. Wszystko to sprawia, że jest to idealna gra na szybko. Bo szybko można zacząć w nią grać, ale też rozłożenie jej jest banalne i nie potrzeba na nią za dużo miejsca.

Dixit swoją popularność zyskuje także dzięki dużej ilości dodatków, które sprawiają, że gra się „nie kończy”. Można rozwijać talie, mieszać karty, grać nowymi. Ale też je podziwiać, bo są pięknie wykonane.

Oczywiście jeśli gramy bardzo często w tym samym składzie, to na pewnym etapie dodatki mogą być już konieczne. Jeśli dobrze się znamy i swoich współgraczy, to może nam być za łatwo z tym odgadywaniem. Na szczęście, tak jak mówię, dodatków jest sporo i z pomocą dochodzi ich coraz więcej!

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 3-8 osób
Wiek: 8+
Czas gry: 30 minut
Autor: Jean-Louis Roubira

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3