Jajko Kolumba
Jajko Kolumba to gra która przede wszystkim bawiła mnie nazwą. Jak tylko przyszła zaczęłam mówić: „Dobra, idę się pobawić jajami Kolumba”. Zastanawiałam się skąd ta nazwa, w instrukcji nie ma tłumaczenia, na szczęście z pomocą przyszedł internet.
Otóż jajkiem Kolumba określamy proste rozwiązanie pozornie trudnego zadania. Nie znałam tego określenia, aczkolwiek teraz tytuł ma sens, bo dokładnie tym jest ta gra. Łatwe rozwiązania czegoś trudnego. W dodatku w bardzo przyjemnej, atrakcyjnej i wygodnej formie.

Co mamy w pudle?
pudełko z planszą gry
16 jajek
książeczkę z instrukcją i rozwiązaniami
20 dwustronnych kart zadań

O co w tym wszystkim chodzi?
O to by ułożyć jajka w odpowiednich miejscach, według przedstawionego wzoru. Jeśli znacie „papierową” grę Kakuro (takie trudniejsze Sudoku), to z pewnością znajdziecie tu podobieństwo. Natomiast zamiast liczb, mamy tu kolory, więc nie musimy dodawać, tylko układać jajka w taki sposób, by układ zgadzał się ze schematem.
Gra ma bardzo wygodne pudełko, nadaje się do podróży, choć nie ukrywam, że bałam się, że zgubię te jajka leżąc na kanapie zawinięta kocem i kombinując jaki to układ. Czasem jak mi się jakieś sturlało i wpadło w kocowe zakamarki, bałam się, że zniknie w otchłani łączenia kanapy i będę musiała pożegnać się z rozrywką. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca.
Pierwszy układ był tak banalny, że byłam zażenowana tym co robię, na szczęście to tylko wprowadzenie, start by zrozumieć strukturę i pojąć zasady gry. Później było coraz trudniej, ale też przyjemniej, bo takie kombinowanie jest niesamowicie fajne. Co tu dużo mówić: ta gra trafiła do mojego serca.

Zalety:
– prosta mechanika
– świetna na podróże
– ładne wykonanie
– różne poziomy trudności
– gra jednoosobowa
– trzeba myśleć
– zajmuje mało miejsca
– ładne pudełko
Wady:
- kończy się
- łatwo pogubić

Czy warto bawić się jajami Kolumba?
Warto! Jak już powiedziałam, lubię tego typu kombinatorskie rozrywki. Wszelkie łamigłówki, układanki to fajna rzecz, sprawia mi dużo przyjemności, ale też satysfakcji. Można poćwiczyć mózg, a jednocześnie dobrze się bawić.
No i bardzo ładne pudełko to także zaleta. Wizualnie prezentuje się super. Szkoda, że zagadek jest tylko 40, ale myślę, że i tak warto. Mogę powiedzieć z wielką pewnością: lubię bawić się jajami Kolumba!

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 1
Wiek: 6+
Autorzy: Timo Jokitalo, Vesa Timonen
Ilustracje: Sabine Kondirolli
Za grę dziękuję wydawnictwu: