Drako – Rycerze i Trolle

Pisałam niedawno o grze: Drako – Smok i Krasnoludy. I tak jak wtedy zamiana postaci szła opornie, bo umówiliśmy się, że będę mogła być smokiem, dopiero gdy zwyciężę Krasnoludami, tak teraz sytuacja była podobna. Jednakże tym razem to ja byłam tą zwycięską stroną: Trollami. Mój przeciwnik, który rozgrywkę zaczynał od rycerzy męczył się dość długo by ze mną wygrać. Dlatego też tyle musieliście czekać na ten tekst. Znów ustaliliśmy, że zamienimy się postaciami dopiero po zwycięstwie tych „trudniejszych” i twardo trzymaliśmy się tego ustalenia. Po kilkudziesięciu partiach w końcu się udało, nastąpiła zamiana. Następnie kolejne kilkadziesiąt partii… i w końcu jestem gotowa, by zrecenzować Wam tę genialną, dwuosobową planszówkę!

Co mamy w pudle?

– planszę
– 38 kart Trolli
– planszetkę Trolli
– 2 figurki Trolli
– 38 kart rycerzy
– planszetkę rycerzy
– 3 figurki rycerzy
– znacznik uniku
– 10 znaczników kamieni
– 27 znaczników obrażeń
– instrukcję


O co w tym wszystkim chodzi?

Podobnie jak w pierwszej części, chodzi o to by zabić przeciwnika. Rycerze wygrywają, gdy zabiją Trolle lub gdy dotrwają tak długo, że skończą im się karty (oznacza to, że tyle czasu minęło, że wzeszło słońce i Trolle zmieniły się w kamień). Z kolei ich zadaniem jest przetrwanie i ukatrupienie zbrojnych.

Mechanizm jest podobny do tego, który już poznaliśmy w poprzedniej odsłonie. Można chodzić, można strzelać z łuku, można uderzać mieczem. Jeden ze zbrojnych ma także dodatkową umiejętność robienia uniku, ale też przywoływania jednego z nieżyjących już kompanów. Jest to bardzo dobra opcja i taktycznie świetnie można ją rozegrać, zarówno będąc w jednej jak i w drugiej drużynie.

Trolle z kolei mają opcję szarży, ale też rzutu kamieniem. Bywa tak, że już w pierwszym ruchu prawie uśmiercają jednego z rycerzy. Zatem wbrew pozorom i wbrew naszym początkowym doświadczeniom z grą, uważam, że jest ona dobrze wyważona, obie strony mają szansę na zwycięstwo i w obu przypadkach jest to zwycięstwo bardzo satysfakcjonujące.


Zalety:

  • jasna instrukcja
  • prosta mechanika
  • szybka rozgrywka
  • ładne wykonanie
  • przekonujący klimat
  • negatywna interakcja
  • wysoka regrywalność
  • gra dwuosobowy
  • wypraska

Wady:

  • żetony obrażeń

Podobnie jak to było w Drako 1, gra jest pięknie wykonana. Intrygujące, dodające klimatu figurki. Prosta, przejrzysta plansza. Dopasowana wypraska. Solidne, nie za duże, wygodne pudełko. Ładna, zrozumiała instrukcja. W zasadzie wszystko tak jak być powinno. Jedyny minus, to te żetony obrażeń o których pisałam już poprzednio: mogłyby być dwustronne. Poza tym szczegółem, wszystko wydaje mi się być w jak najlepszym porządku. Do tego stopnia, że z wielką nadzieją wyczekuję i zastanawiam się czy powstaną kolejne części.

Czy warto zabijać Trolle?

Zdecydowanie tak! Można też wziąć je na przeczekanie i w ten sposób zwyciężyć. Ale cokolwiek nie robimy, zdecydowanie warto grać w Drako 2. Nie jestem w stanie teraz stwierdzić czy to efekt świeżości czy gra jest lepsza od jej poprzedniczki, ale nie zmienia to faktu, że jestem nią zachwycona. Jestem zachwycona całą serią. Siedzę teraz, rozglądam się po półkach z planszówkami, myślę bardzo intensywnie i dochodzę do wniosku, że na moje potrzeby (gra najczęściej dwuosobowa, nie wymagająca zbyt wielu przygotowań, proste zasady, szybka rozrywka, którą można powielić ze względu na wysoką regrywalność), to jest to najlepsza gra jaką mam, w jaką grałam. Jeśli poszukujecie czegoś co spełnia te kryteria, to jest to odpowiednia pozycja.

Zastanawiam się jeszcze co powinnam tu napisać. Czy jest coś jeszcze o czym warto byłoby wspomnieć? Wydaje mi się, że nie. Szukam, myślę, kombinuję i nie widzę nic, do czego mogłabym się solidnie przyczepić. Myślę, że jest to gra która powinna znajdować się w każdym, szanującym się, planszówkowym domu. A najlepiej od razu obie części, bowiem można je łączyć, mieszać, kombinować, co daje nam kolejne godziny spędzone podczas wspaniałej, prostej rozgrywki opierającej się na negatywnej interakcji. Polecam baaardzo!



Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 2
Wiek: od 8 lat
Czas gry: 30 minut
Autor: Adam Kałuża
Ilustracje: Jarek Nocoń
Wydawca: Rebel

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3