KeyForge: Zew Archontów – Pakiet startowy
KeyForge to jedna z gier, która niesamowicie mnie zaskoczyła. Gra, która namieszała mi w głowie, zrobiła turbo zamieszanie i obaliła moje dotychczasowe poglądy i jakieś irracjonalne sądy, które siedziały tam od lat. Mówiąc krótko: Zew Archontów to moja nowa miłość.

Po niedawnych doświadczeniach z Drako i Drako 2 pomyślałam sobie, że no gry stricte dwuosobowe to świetna opcja, zwłaszcza jak najczęściej gra się w dwie osoby. I gdy nadarzyła się okazja złapania tej pozycji, od razu chciałam to zrobić. Jednak nim to zrobiłam, pojawiło się też sporo wątpliwości. Bo wiadomo: karcianka i to z takimi kartami, co się je dokupuje. I jakieś tu dziwne postacie, z dziwnymi opisami i z dziwnym wszystkim. No i też przypomnieli mi się Ci wszyscy dziwni ludzie, których spotkałam gdzieś tam na pewnych etapach mojego życia, co to trzaskali w Magiki i inne tego typu rzeczy. I na myśl o nich, pojawiła się jakaś taka niechęć, rezygnacja… Po czym pomyślałam: „kurde, Aga, weź się ogarnij. Nigdy w to nie grałaś, jak możesz mieć jakąś opinię na ten temat, jak nawet nie spróbowałaś?!” I faktycznie, porozmawiałam sobie z tym głosem w mojej głowie, pokłóciłam się z nim, po czym przyznałam mu rację. Poprosiłam o pakiet startowy. Przyszedł.

I w sumie jak tylko przyszedł, to od razu się w nim zakochałam. Czasem tak jest, że na coś patrzysz i już wiesz. Wiesz, że to jest to. I tak było teraz. Ja już wiedziałam, że nie ma na co czekać, że jeszcze nim ogarnę zasady, to już będę kupować jakieś Keyfoge’owe gadżety. No i tak też się stało. Nim na dobre zaczęliśmy grać, to moje karty miały już ubranka, domki i były szczęśliwe. A gdy zaczęliśmy grać, to i ja byłam szczęśliwa. I to tak bardzo, że gramy, gramy i gramy, a w międzyczasie jeszcze dwie kolejne talie zawitały do domu, oczywiście z koszulkami i pudełkami, bo przecież muszą mieć gdzie mieszkać!
Co mamy w pudle?
- 2 unikalne talie Archontów
- talię startową „Najwyższy Argus Świetlisty”
- talię startową „Panna «Onyks» Censorius”
- 6 żetonów klucza
- 2 karty licznika łańcuchów
- 26 żetonów Æmber
- 22 żetony obrażeń
- 10 kart oszołomienia
- 10 kart mocy
- instrukcję
No dobra, zachwycam się i zachwycam, ale co to właściwie jest ten cały KeyForge? Tak jak już wiecie, to karcianka. Bardzo fajna karcianka, bo z prostą mechaniką. Generalnie chodzi o to, by wykuć trzy klucze. Aby wykuć klucz, trzeba mieć 6. „amberków”. Zdobywamy je zagrywając różne karty, zbierając je za pomocą naszych stworzeń, kradnąc itd. Oczywiście możemy też walczyć z przeciwnikiem, choć nie zawsze okazuje się to dla nas korzystne.

Jest to gra, która zdecydowanie zmusza do myślenia. Musimy ogarniać co robić i w jakiej kolejności. Warto przed grą zapoznać się ze swoją talią, zrozumieć działanie kart, aby gra przebiegała szybciej, płynniej. Oczywiście wiadomo, że grając ze mną się czeka długo i można się wściec, ale ja serio staram się myśleć szybko. W każdym razie wiadomo, gdy zmieniam talię, najpierw czytam „na sucho” jakie możliwości dają mi karty, aby jednak trochę przyspieszyć i oszczędzić przeciwnikowi irytującego oczekiwania.

W pakiecie mamy dwie talie podstawowe, startowe. Niestety, według mnie są one bardzo źle wyważone i jak ktoś gra pierwszy raz i trafi mu się „Najwyższy Argus Świetlisty” to bardzo może się zniechęcić. Chyba tylko raz, na kilkadziesiąt gier Argus zwyciężył z Panną Onyks. Wiadomo, że sporo zależy tutaj od tego czy podejdą nam karty, bowiem losowość jest tutaj wadą. Ale z tej losowości da się wybrnąć, jeśli dobrze kombinujemy. I to kombinowanie, myślenie to świetna zabawa, szczególnie gdy robimy to takimi kartami. Każda karta to osobne dzieło sztuki. W dodatku mają one różnych autorów i każda ma podpisanego twórcę. Bardzo fajny pomysł.

W każdym pakiecie startowym mamy dwie talie podstawowe: wszyscy mają takie same. Ale mamy też dwie talie unikatowe. I to jest piękna rzecz. Te talie unikatowe, które można sobie dokupić, zbierać, to talie jedyne w swoim rodzaju. Co to oznacza? A no to, że jak kupisz sobie taką talię, to nikt inny na świecie nie będzie miał takiej samej. Jest jedyna, niepowtarzalna, ma swoją specjalną nazwę, wyjątkowy układ kart. Jest to naprawdę genialna rzecz, a przy okazji na tyle wciągająca, że ma się ochotę kupować talię za talią.
Zalety:
– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– ładne wykonanie
– przekonujący klimat
– negatywna interakcja
– wysoka regrywalność
– gra dwuosobowa
– trzeba myśleć
Wady:
– losowość
– okrojona instrukcja
– talia „Najwyższy Argus Świetlisty”

Czy warto wykuwać klucze?
Zdecydowanie tak! Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. KeyFoge to świetna gra. Negatywna interakcja jest tu ogromna. Czasem aż szkoda mi mojego przeciwnika, jak uda mi się walnąć takie kombo, że dosłownie jestem w stanie go pogrzebać żywcem. Z kolei czasem szkoda mi też mnie, gdy on odwdzięczy się tym samym.

Natomiast jeśli lubicie negatywną interakcję i lubicie grać dwuosobowo, to w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać. To jest świetna, prosta i zarazem szybka gra. Fakt, raz nam się zdarzyła partia, która trwała niemal dwie godziny, ale przeważnie jest to o wiele krótsza rozgrywka. Szybko się rozkłada, bardzo przyjemnie się gra. Jedyne zagrożenie jest takie, że będziecie chcieli więcej i więcej, będziecie pragnąc kolejnych talii, ubranek dla kart, pudełek dla kart… Wtedy to może stać się drogi interes. Ale wiecie co Wam powiem? Warto!
Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 2
Wiek: od 14 lat
Czas gry: 45 minut
Autor: Richard Garfield
Ilustracje: różni twórcy
Wydawca: Rebel
Za grę dziękuję wydawnictwu:
Jedna myśl na “KeyForge: Zew Archontów – Pakiet startowy”