Wołowina z szynkowara
Wreszcie nadszedł czas na wołowinę! Był już kurczak, był boczek, dwie karkówki… Można spróbować z mięsem z wyższej półki. Ponoć wołowinę w szynkowarze robi się trudno. Mimo to, nie zachęciło mnie to do trzymania się konkretnego przepisu od początku do końca. Pooglądałam sobie filmiki na kanale Nomartu i na ich podstawie wymyśliłam coś swojego. Peklowanie na podstawie podanego tam przepisu, choć skrócone do dwóch dni (a nie 14).
Składniki:
1 kg wołowiny
25 g soli peklującej
liść laurowy
0,5 łyżeczki tymianku
0,5 łyżeczki majeranku
0,5 łyżeczki pieprzu czarnego
0,5 łyżeczki papryki ostrej
0,5 łyżeczki kolendry
Składniki rozszerzenie:
Kolendra – rozdziabana w moździerzu
Pieprz czarny – też rozmoździerzowany
Przyprawy – proporcje napisałam tak na oko, nie ma opcji bym dokładnie w takiej ilości je dodawała. Nie wykluczam, że było tam coś jeszcze dosypane spontanicznie, ale oczywiście nie pamiętam o tym.
Co robimy? – Wersja szybka, okrojona.
1. Nacieramy mięso mieszanką przypraw.
2. Liść laurowy i mięso zamykamy w pojemniku, chowamy do lodówki.
3. Mięso codziennie odwracamy.
4. Wkładamy mięso do szynkowara.
5. Szynkowar z mięsem wkładamy do lodówki na kilka godzin.
6. Gotujemy szynkowar w garze.
7. Studzimy szynkowar w zimnej wodzie.
8. Wkładamy zamknięty szynkowar do lodówki na kilka, kilkanaście godzin.
9. Wyjmujemy szynkowar z lodówki, otwieramy, wyjmujemy mięso.
10. Zżeramy ze smakiem.
Co robimy? – Wariant rozszerzony.
1. Myjemy mięcho i osuszamy. Porządnie nacieramy naszą mieszanką przypraw.
2. Liść laurowy kładziemy na spód pojemnika. Na nim kładziemy mięso. Zamykamy, chowamy do lodówki. Fachowo powinno siedzieć tam ze dwa tygodni, moje siedziało 48 h, bo nie chciało mi się czekać. Poza tym, nie byłam pewna czy przy moich modyfikacjach będzie mogło tam tyle siedzieć.
3. Codziennie odwracamy mięso. Czyli w przypadku 48 h odwracamy je aż raz, po pierwszej dobie. Robimy to tak, by liść laurowy w dalszym ciągu leżał na dnie.
4. Gdy przyjdzie na to czas, mięso wkładamy do szynkowara. Dociskamy sprężyną i porządnie zamykamy.
5. Szynkowar wkładamy na kilka godzin do lodówki, by mięso się ułożyło.
6. Gotujemy wodę w garze do ok. 75 stopni i wkładamy do niej szynkowar. Powinien tam siedzieć ok. 2,5 godziny, ale głowy nie dam. Lepiej gapić się w termometr wbity w mięso i liczyć na to, że okolice 72 stopni wewnątrz woła będą oznaczały idealną szynkę.
7. Studzimy szynkowar w zimnej wodzie.
8. Wkładamy zamknięty szynkowar do lodówki na kilka, kilkanaście godzin.
9. Wyjmujemy szynkowar z lodówki, otwieramy, wyjmujemy mięso.
10. Zżeramy ze smakiem.
Co jutro robicie na obiad? Ja przyrzadze rumfordzka wedlug starego przepisu. Cos pysznego, poszukajcie sobie w goglu: zupa rumfordzka babci
Kto robicie? Ja jestem jedna, ja nie robicie. Myślę, że fajniej byłoby się zainteresować gdzie się klika, co się klika, a nie łazić po sieci i wklejać wszędzie reklamowy bełkot o zupie ;/
Racja!!!