Seks, Mydło i Powidło – Andrzej Mleczko
Autor: Andrzej Mleczko
Tytuł: Seks, mydło i powidło
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 178
Wady:
– mniej seksu niż można by się spodziewać po tytule
– za szybko się kończy
Zalety:
– na końcu tłumaczenie w języku angielskim
– fajny tytuł
„Seks, mydło i powidło” to publikacja, która swym tytułem przyciąga. Jest on intrygujący, chwytliwy. Wiadomo, jak coś ma „seks” w nazwie, to łatwo się sprzedaje. Niestety, ta książka trochę mnie zawiodła. Seksu wewnątrz było zdecydowanie mniej, iż można by się było tego spodziewać.
Za to zamiast niego, były tam inne, równie ciekawe rzeczy. Mam wrażenie, że Mleczko tym razem, zgarnął tu sporo grafik związanych ze świętami, co według mnie, działa na plus. Krótkie, jednostronicowe komiksy i masa obrazków, niezmiennie interesuje, zachwyca i rozśmiesza czytelnika.
To co w tym wydaniu zasługuje na szczególne uznanie, to tłumaczenie na język angielski. Wiem, że w poprzednich publikacjach także się ono zdarzało, jednakże teraz zostało to zrobione w sposób bardziej estetyczny i przemyślany. Tłumaczenia nie zabierają nam miejsca i nie szpecą stron z grafiką. Są one zebrane na samym końcu, według numerów stron, po kolei. Dla czytelnika angielskojęzycznego może to być pewien problem, jednakże mam wrażenie, że jest to ukłon w stronę polskich czytelników, których niekiedy powtórzenie tekstu pod spodem irytuje. Bardzo fajny zabieg i szkoda, że nie był stosowany w poprzednich publikacjach.
Za książkę dziękuję wydawnictwu:
