Gra w zielone!

Gra w zielone! to bardzo specyficzna gra imprezowa. Choć może nie jest specyficzna, a mi się tak wydaje ze względu na to z kim grałam. I to jest chyba to, że nie każdy da radę w to grać. Gdy poznałam zasady, wiedziałam już, że moi współgracze mnie znienawidzą. Wiem już, że jak zagram w to z Planszowelove   to prawdopodobnie ukatrupi mnie po rozgrywce, bo to kooperacja, a moje odpowiedzi są… no cóż: specyficzne właśnie.

O co w tym wszystkim chodzi?

Chodzi o to by napisać na koniczynce skojarzenia, coś co łączy dwa słowa. Mamy koniczynkę, kładziemy tam cztery karty i dzięki temu mamy cztery pary słów, do których musimy znaleźć jedno wspólne. Później nasi współgracze będą musieli odgadnąć co to były za słowa i będą ustawiać nasze karty z powrotem na planszy.

Proste? W teorii tak. W instrukcji też, bo jest dobrze opisana. Podczas tłumaczenia zasad także ładnie, szybko to idzie i nawet mniej wprawieni gracze dają radę i łatwo im pojąć zasady. Jeśli chodzi o rozgrywkę, tu już jest nieco gorzej. Czasem trzeba się nieźle namęczyć. Wejść do głowy osoby, która zapisała swoje słowa. Natrudzić się, namęczyć, nakombinować… A delikwent, który zafundował nam te męczarnie oczywiście nie może nic mówić, podpowiadać, tylko czeka na werdykt. Ewentualnie na koniec może się wytłumaczyć z tego co tam natworzył.

Co mamy w pudle?

  • 220 kart
  • 6 plansz koniczyn
  • 6 ścieralnych mazaków
  • kartę wyników
  • instrukcję

Zalety:

-wypraska
– ładnie wydana
– małe pudełko
– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– duża regrywalność
– piękne pudełko
– dobrze się skaluje

Wady:

– nie dla każdego

Czy warto grać w zielone?

Tak. Jest to zaskakująco dobra, kooperacyjna imprezówka. Ja bawiłam się świetnie, choć moi współgracze czasem mniej. Nieraz trudno im było podążać za moim pokrętnym tokiem rozumowania. Aczkolwiek po jakimś czasie się nauczyli i wchodzili w tryb: „myśl jak Aga” i dawali radę zdobywać nawet maksymalną ilość punktów.

Gra jest fajnie wydana. Plastikowe koniczynki są nie tylko ładne, ale i wytrzymałe. Markery mają miotełki do zmazywania i to zmazywanie jest bardzo przyjemne i satysfakcjonujące. Wewnątrz prosta, ale wystarczająca wypraska by uchronić karty przed wypadaniem i zniszczeniem. W moim odczuciu to bardzo dobra pozycja i na dobrą sprawę nie mam się do czego przyczepić za bardzo. Fajna, luźna opcja na wieczór ze znajomymi.

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 3-6
Wiek: 10+
Czas gry: 30 minut
Autor: Francois Romain

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3