Cortex – Niegrzeczny


Cortex to fajna, szybka gra imprezowa. Ważna jest w niej między innymi spostrzegawczość, refleks, pamięć. Jak to bywa z grami, które odnoszą sukces, mogą się doczekać innej, nowej wersji, np. wersji dla dorosłych. I tym właśnie jest Cortex – Niegrzeczny. Osobną grą, oddzielną, bazującą na prostej mechanice i powodzeniu pierwowzoru. Dodamy trochę pikanterii no i mamy wersję 18+.

Na ogół lubię gry, książki czy inne bajery przeznaczone dla osób pełnoletnich. Natomiast zauważyłam, że niekoniecznie jest to dobre w przypadku gier, które przechodzą transformację na taką wersję. Bo jeśli coś od początku ma ograniczenie wiekowe, to spoko. Natomiast gdy dodajemy je później, sztucznie, to często nie wychodzi to dobrze.

Pierwsze takie doświadczenie miałam z grą Tajniacy. Tajniacy dla dorosłych to pozycja w którą nie zagramy już w każdym gronie, a na pewno nie będzie to gra przyjemna, swobodna. Często nawet trzeba wybierać hasła, żeby dało się grać. W przypadku gry Cortex – Niegrzeczny, nie bardzo mamy jak wybierać karty, jest to losowe, a niemal każda w poważniejszym towarzystwie może wprawiać nas w zakłopotanie. Momentami czułam się zażenowana tym co dzieje się na kartach. Choć pudełeczko jest małe, wygodne, poręczne, to raczej nie jest to pudełeczko, które weźmiemy ze sobą na rodzinny, niedzielny obiadek by dostarczyć bliskim rozrywki.

Co mamy w pudle?

  • 90 kart
  • 6 układanek z obrazkiem mózgu
  • instrukcję

Cortex – Niegrzeczny, tak samo jak pierwowzór wymaga od graczy spostrzegawczości, refleksu, dobrej pamięci, logicznego myślenia i umiejętności rozumowania. Mamy osiem rodzajów kart, które zawierają różnego rodzaju zadania. Musimy je wykonać poprawnie, ale też szybciej niż nasi rywale Gdy to się uda, zdobywamy karty, które później możemy wymieniać na fragmenty mózgu potrzebne do zwycięstwa.

Jakiego typu zadania są tam zawarte? Może to być na przykład jak najszybsze odnalezienie prawidłowej drogi w wydrukowanym labiryncie. Albo odnalezienie niepasującego elementu lub też takiego, który występuje na karcie najczęściej. Są także specjalne karty zawierające wyzwanie. 10 kart z obrazkami, które służą do… macania. O ile w pierwowzorze łatwo można było wyczuć za pomocą samego dotyku, że na karcie znajduje się np. brzoskwinia czy piłka do koszykówki, tak tutaj zadanie jest trudniejsze. Oczywiście wcześniej mamy dostęp do tych kart, przed grą możemy się nim przyjrzeć, dotknąć je. Jednakże nadal zadanie jest trudne. I gdy pierwszy raz miałam do czynienia z tymi kartami skończyło się tak, że sama siebie musiałam macać, bo to co czułam na kartach jakoś nie odpowiadało moim wcześniejszym, dotykowym wrażeniom. Przez chwilę wydawało mi się, że ze mną jest coś nie tak, ale sprawdziłam dokładnie i to jednak wykonanie kart pozostawia sporo do życzenia.

Na szczęście zadania z macaniem wypadają stosunkowo rzadko, nie trzeba się nimi przejmować. Reszta zadań jest ciekawsza, łatwiejsza i rozwiązanie ich przed rywalami daje nie małą satysfakcję. Jest to bardzo dobra imprezówka, głównie dlatego, że jest prosta, łatwo można ją wytłumaczyć, sama rozgrywka nie jest długa, ale też występuje tu tak uwielbiana przeze mnie negatywna interakcja. Nie jest co prawda duża, ale wystarczająca, by chciało się grać. Co ważne, gra dobrze się skaluje, więc nawet na dwie osoby rozrywka jest ok.


Zalety:

– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– ładne wykonanie
– negatywna interakcja
– małe pudełko
– dobrze się skaluje
– trzeba myśleć

Wady:

– momentami żenująca
– sklejające się karty
– karty – macanki

Czy warto macać obrazki?

Samo macanie obrazków to akurat najmniej ciekawa część gry (w przeciwieństwie do zwykłego Cortexa). Ale cała reszta jest jak najbardziej w porządku. Trochę denerwują mnie sklejające się karty, ale jest to do przeżycia.

Gdy uda nam się rozwiązać dwie zagadki z tej samej dziedziny, zdobyte karty możemy wymienić na kawałek układanki mózgu. Taki mózg składa się z czterech części, zatem jeśli uzbieramy wszystkie, wygramy. A takie zwycięstwo jest dość satysfakcjonujące, zatem tak: warto. Warto grać.

Jednakże jeśli macie wybór czy zwykły Cortex czy ten Niegrzeczny, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Dla mnie zdecydowanie lepszy jest ten zwykły. Aczkolwiek nie wykluczam, że są tacy, którym ten nowy bardziej przypadnie do gustu. Albo wpadnie jako świetny pomysł na prezent, na osiemnastkę, wieczór panieński lub kawalerski. Myślę, że to są odpowiednie okazje na tego typu rozrywkę.

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 2 – 6
Wiek: od 18 lat
Czas gry: 15 minut
Autor: John Bourgoin
Ilustracje: Sebastian Lopez
Wydawca: Rebel

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3