Karkówka Drwala

Karkówka Drwala to mój drugi sznkowarowy twór. Po powodzeniu w postaci Szynki „Lamparciej”, postanowiłam wskoczyć na wyższy, karkówkowy level.

Klasycznie zaczęłam przeszukiwać sieć pod hasłem: „karkówka z szynkowara”. Oczywiście moje poszukiwania opierały się na grafice Google. I po zdjęciach sprawdzałam na co najbardziej się ślinię i co mi się podoba. Totalnie zaśliniłam się widząc co wyczynia „Gdy W Brzuchu Burczy” tworząc Karkówkę Drwala z szynkowara!

przyprawy

Składniki:

1 kg karkówki
1 łyżka soli
2 łyżki gorczycy
1 łyżka czosnku niedźwiedziego
1 łyżeczka rozmarynu
1,5 łyżeczki kolendry
0,5 – 1 łyżeczki pieprzu

Co robimy? – Wersja szybka, okrojona.

1. Karkówkę natrzeć solą
2. Karkówkę odstawić do lodówki na kilka godzin.
3. Obtoczyć karkówkę w przyprawach.
4. Włożyć karkówkę do szynkowara.
5. Wstawić szynkowar do lodówki na kilka godzin.
6. Gotować szynkowar.
7. Wystudzić szynkowar.
8. Wstawić szynkowar do lodówki na kilka godzin.
9. Wyjąć szynkowar, otworzyć.
10. Zjeść zawartość (bez woreczka).

drwal

Co robimy? – Wariant rozszerzony.

1. Myjemy kawał karkówy. Jak są jakieś tłuścinki, można powycinać. Ale z rozwagą, nie róbcie tego co ja. Jak wpadam w szał wycinania, to przestaję mieć stały kawał mięcha, a mam rozpadające się coś, bo nie mogę przestać wycinać, tak mnie to pochłania.

2. Karkówkę osuszyć, natrzeć solą i wstawić do lodówki. Tam ma na nas czekać 8 – 12 godzin. Najlepiej zostawić na noc i mieć spokój.

3. Bierzemy moździerz i rozdziabujemy w nim kolendrę i pieprz. Efekt końcowy wrzucamy na talerzyk i mieszamy z resztą przypraw. Dokładnie obtaczamy nasze mięcho w tej mieszance.

4. Wkładamy karkówkę do szynkowara. (Jak zawsze zalecam worek). Docisnąć sprężyną, zamknąć.

5. Szynkowar wędruje do lodówki na kolejne kilka godzin.

6. Zagotowujemy wodę w garze, do temperatury 80 – 85 stopni. Wstawiamy szynkowar z termometrem wbitym w mięcho i gotujemy przez około 2 godziny. Konkretnego czasu nie podam, bo nie znam. Różnie bywa, dlatego co jakiś czas zerkamy na termometr w mięsie i celujemy w około 72 stopnie. Oczywiście pamiętając by woda nie była za gorąca, chyba, że lubimy suche żarcie.

7. Studzimy szynkowar w zimnej wodzie.

8. Chowamy zamknięty szynkowar do lodówki, gdzie będzie mieszkał kolejne kilka, kilkanaście godzin.

9. Wyjmujemy szynkowar, wyjmujemy worek z szynką, wyjmujemy szynkę.

10. Nie pozostaje nam nic innego, jak delektować się swoim dziełem. No, jeszcze ewentualnie można posprzątać po sobie kuchnię, pozmywać… Ale przede wszystkim, delektujemy się swoim dziełem, robimy foty, wrzucamy do sieci i robimy wszystkim smaka na pyszne jedzenie!