Kfason?! What the fuck is Kfason?! – czyli 4 edycja nadchodzi!

Kfason? Piękny skrót, nieprawdaż? Krakowski Festiwal Amatorów Strachu Obrzydzenia i Niepokoju, tak to można odczytać. A czym to jest, z czym to się je? Przedstawię Wam swoją historię związaną z tym wydarzeniem, abyście mogli zaznajomić się z tą dziwną nazwą. Wbrew pozorom, nie jest to miejsce, gdzie wszyscy siedzą na kwasie… O, już widzę jak kilka osób zamknęło stronę… Trudno, ich strata.

2013 – Kfason 1 – czyli: „Kfason?! What the fuck is Kfason?!” (czytane, a raczej śpiewane w melodię fragmentu refrenu Smokie – Living Next Door to Alice) Krótko mówiąc, za cholerę nie wiedziałam co to jest i chyba nawet nie miałam świadomości, że coś takiego jest. A dlaczego tak melodyjnie macie czytać to pytanie? Nie wiem dlaczego, ale tak mi się jakoś skojarzyło, rzuciło i mam ochotę sobie posłuchać tego utworu, Wy też możecie, choć z wydarzeniem nie ma to absolutnie nic wspólnego.

2014 – Kfason 2 – Przypadkiem wpadam na Kfason. Serio, zupełnie niechcący. Akurat jestem w Krakowie, dowiaduje się, że coś takiego jest, rozważam za i przeciw i postanawiam przedłużyć swój pobyt o jeden dzień, aby skoczyć, zobaczyć o co tyle szumu. A później nawet co nieco o tym piszę: Kfason 2

2015 – Kfason 3 – Tu już jadę z premedytacją. Po doświadczeniach z poprzedniego roku wiem czego się spodziewać i wiem, że chcę tam być. No i jadę, choć tym razem z nastawieniem bardziej na kontakty towarzyskie niż na udział w prelekcjach. A później nawet piszę co nieco o tym wydarzeniu. Oczywiście, jak to zwykle bywa, nie wszyscy są zadowoleni z powodu mojej pisaniny: Kfason 3

2016 – Kfason 4 – agapilecka.pl zostaje poproszona o zostanie partnerem czwartej edycji. Jest zaszczycona propozycją, godzi się i nie może doczekać się kiedy w końcu pojedzie do Krakowa.

4 Edycja Kfasonu zapowiedziana jest na 22.10.2016. Co będzie dalej? Jak będzie? Tego jeszcze nie wiemy. Póki co wiemy tyle:

kfason4

I tyle w połączeniu ze wspomnieniami z lat poprzednich wystarczy mi, aby wiedzieć, że chcę tam być.
I będę, taki jest plan.
A ktoś z Was się wybiera?
Z kim się zobaczę?