Top 10 (18+)
Top 10 (18+) to gra, która przysporzyła mi największych recenzenckich trudności w całej mojej karierze blogowej. Serio. A wszystko przez to, że jest dla osób pełnoletnich. Nie, nie chodzi o to, że gram z osobami młodszymi, bowiem niemal zawsze gram z ludźmi 18+. Natomiast to oznaczenie przysparza takich problemów, że zazwyczaj są to gry z jakiejś serii i jest to wariant bez cenzury, czyli taki, który często jest zwyczajnie żenujący.

Cóż, miałam tę świadomość, że tak będzie, ale nie ukrywajmy: jednorożce i kupy to coś co dla mnie brzmi bardzo atrakcyjnie. Chciałam dać temu szansę, spróbować i na tym się skończyło póki co. Robiłam podejście w różnych grupach, z różnymi osobami i zawsze kończyło się tak samo: „aga, weź to schowaj”.
Tak to właśnie jest, że wskaźnik 18+ odstrasza. Osoby, z którymi próbowałam grać miały już wcześniej do czynienia z planszówkami w edycjach dla dorosłych i nie chciały znów ryzykować. Zatem dopóki nie napatoczy się ktoś, kto będzie chciał zagrać, mogę napisać o grze wyłącznie tyle, co wiem na ten moment.

A to co wiem to z pewnością to, że jest pięknie wydana. Bardzo podobają mi się kolorowe karty. Zwłaszcza, że lubię kupy i jednorożce. Ale to co najbardziej przykuło moją uwagę to mata. Malutka, piękna mata. Przemiła w dotyku. Taka trochę podkładka na myszkę. I powiem szczerze, rozważam czy jako takiej nie zacząć jej używać.

Z tego co czytałam, zasady są banalne, łatwe do wytłumaczenia. Cała gra opiera się na wyobraźni i dość porytym, specyficznym poczuciu humoru. Nie każdy taki ma, a jak moje doświadczenie pokazuje, nawet jeśli się takowy ma, to niekoniecznie ma się chęć marnować go na takie rozgrywki.
Oczywiście nie zakończyłam na samej instrukcji. Przeczytałam niektóre karty. I im więcej ich przeczytałam, tym mniej upierałam się i próbowałam zmusić znajomych do gry. Obawiam się, że mogli mieć rację i całość mogła być zwyczajnie żenująca…

Natomiast nie mogę powiedzieć tego z całą pewnością. Na ten moment to tylko przypuszczenia. Jak się przekonam, sprawdzę to, zweryfikuję, bo w końcu zagram, z pewnością podzielę się z Wami tym doświadczeniem. Na ten moment pozostaje mi powiedzieć tylko, że gra jest wydana przepięknie – bo to jedyna rzecz jaką w tej chwili mogę zagwarantować na podstawie swoich obserwacji i przepraw z tą grą.
Co mamy w pudle?
- 136 kart
- matę
- 8 żetonów
- instrukcję
O co w tym wszystkim chodzi?

Zalety:
– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– pięknie wydana
– imprezówka
Wady:
- nikt nie chciał ze mną grać

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 4 – 9 osób
Wiek: 18+
Czas gry: ok. 30 minut
Autor: Aurélien Picolet
Wydawca: Rebel
Za grę dziękuję wydawnictwu: