Seks i polityka – Andrzej Mleczko
Autor: Andrzej Mleczko
Tytuł: Seks i polityka
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 2006
Ilość stron: 152
Wady:
– dużo polityki
– sporo się powtarza
Zalety:
– dużo seksu
– fajna seria komiksów z dziennikarzem
„Seks i polityka” to publikacja, która już samym tytułem mówi nam o swej jednej wadzie, a także o jednej zalecie. Otóż jak nie trudno się domyślić, wewnątrz ładnie wydanej książki, możemy odnaleźć sporo rysunków tematycznie związanych z polityką oraz seksem.
Oczywiście seks jest tu ową zaletą, natomiast nadmiar polityki, odbieram jako wadę. Wiadomo jednak, że Mleczka bez polityki by nie istniał, zatem można wybaczyć mu to, że w owej pozycji tego typu humoru jest nadmiar.
Chociaż, czy aby na pewno jest tego za dużo? Raczej nie. I skoro nawet ja, polityczny ignorant, jestem w stanie zdzierżyć niektóry humor i w dodatku dobrze bawię się przerzucając i czytając stronę za stroną, to znaczy, że jest całkiem nieźle. A nawet lepiej niż nieźle!
Sporym plusem jest tu także mini seria komiksów z dziennikarzem w roli głównej. Są przezabawne i jednocześnie dają do myślenia. Takie komiksy to miła odskocznia od krótkich, niekiedy nawet „pustych” (bez treści pisanej) obrazków. Dziennikarz jest hitem i wyróżnia ową publikację spośród innych.
Niestety, to co nie wyróżnia, to powtarzające się obrazki. Im więcej czytam Mleczki, tym więcej znam i tym bardziej irytuje mnie to, że dany obrazek widzę już któryś raz z kolei. Seks i polityka, ma dużo, chyba nawet za dużo, powtórzonych rysunków, które znalazły się już w poprzednich tomach. Owszem, są to rysunki dobre, ale mimo wszystko, „to już było”…
Za książkę dziękuję wydawnictwu:
