Dog Pile
Dog Pile to gra, a może nawet bardziej zabawa logiczna na jedną osobę. Plastikowa układanka, która zapewni nam rozrywkę na długi czas.

Co mamy w pudle?
- 48 układanek
- 48 rozwiązań
- 12 psów
- pudełko
- instrukcję
O co w tym wszystkim chodzi?
Chodzi o to, aby ułożyć tytułowy stos z psów. Wybieramy jedną kartę z układem planszy. Na górze znajduje się informacja jakie psy mamy użyć, aby zapełnić wszystkie pola. Na dole jest określone ile „pięter” ma mieć ta psia kupa. I to wszystko. Zadanie polega na ułożeniu tego tak, aby nic nie wystawało poza schemat i aby nie było w nim wolnych miejsc. Kombinujemy, zapełniamy całość, a gdy nam się uda, cieszymy się z sukcesu i przechodzimy do kolejnego zadania. Proste, nie?

No i tu muszę przyznać, że nie zawsze jest to takie proste. Owszem, zasady są banalne, ale nie zawsze rozwiązanie należy do banalnych. Mój pierwszy układ trochę mnie zmęczył, choć był bardzo łatwy, to nie mogłam się odnaleźć w tych psich układankach. Jednak gdy w końcu mi się udało, kolejne już leciały w mgnieniu oka, jeden po drugim. Postój i zwolnione tempo zaczęły się dopiero, gdy ta zwierzęca górka musiała już mieć kilka poziomów. Tu faktycznie trzeba było nieźle kombinować. Ale jaka satysfakcja była, gdy się to ułożyło!
Dog Pile jest świetną zabawą logiczną. Uwielbiam układanki tego typu. Wspaniałe jest to, że jest to zabawa jednoosobowa, można odciąć się od ludzi, usiąść samotnie, pomyśleć, podłubać w tym, pokombinować. Uważam, że tego typu rozrywki są potrzebne. Jest ich trochę, natomiast nigdy wcześniej nie spotkałam się z pomysłem układania psiaków jeden na drugim. Jest to mega zabawne, zwłaszcza, że te czworonożne zwierzaki mają zabawny wygląd. Każdy w innym kolorze, z innym kształtem, pociesznym pyskiem. Bardzo mi się to podoba. No i rzecz bardzo istotna: te „klocki” wydają się być bardzo wytrzymałe.
A co jeśli dla kogoś jest to za trudne? Cóż, zawsze można przejść do kolejnej zagadki, nie ma tu kolejności, której trzeba się bezwzględnie trzymać. Można iść po kolei, można losować, kto co lubi. Często jest tak, że gdy nie możemy się uporać z jakimś układem, warto iść do innego, a za jakiś czas wrócić ze świeżym podejściem. A jeśli już naprawdę nie dajemy rady, a tak bardzo nas nurtuje rozwiązanie, że po po prostu MUSIMY wiedzieć jak wygląda prawidłowy układ, to też nie ma problemu. Na odwrocie każdej z kart narysowane jest jak powinny leżeć psiaki.

Zalety:
– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– ładne wykonanie
– różne poziomy trudności
– wysoka regrywalność
– gra jednoosobowa
– trzeba myśleć
– wytrzymała
– zajmuje mało miejsca
– idealna na podróż
– ładne pudełko
Wady:
– kończy się
Czy warto układać psi stos?
TAK! Jak już wspomniałam, uwielbiam gry tego typu. A ta zasługuje na szczególne uznanie, bo poza tym, że jest pomysłowa, ładnie wykonana, to ma bardzo wygodne, niewielkie pudełeczko, w którym zarówno karty z zagadkami jak i psiaki świetnie się mieszczą. Po zapakowaniu mamy małych rozmiarów, prostokątny pakuneczek, który może z nami podróżować, gdyż nie zajmuje wiele miejsca. Jest to nie tylko ładne, ale i wygodne.

W zasadzie jedyny minus jaki mi się tu narzuca to to, że zagadki kiedyś się kończą. W dodatku mogą się skończyć dość szybko, bo gra jest bardzo regrywalna i ciężko się oderwać. No i co jak się skończy? Czy gra jest już do śmieci? No nie koniecznie. Raczej nie wydaje mi się, by trzeba było się jej pozbywać, bowiem nie sądzę by ktoś zapamiętał rozwiązania wszystkich z 48 zagadek. Myślę, że spokojnie można do nich wracać co jakiś czas. I myślę, że ja będę wracać nie raz!

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 1
Wiek: 7-99
Czas gry: zmienny
Autor: Bob Ferron
Wydawca: Rebel
Za grę dziękuję wydawnictwu:
2 myśli na “Dog Pile”