Chipsy

Chipsy to idealna imprezówka, bo… no cóż, wiadomo, że nie ma imprezy bez chipsów. A niekiedy nie ma chipsów bez imprezy. Tu problem jest taki, że to piękne, smakowite opakowanie, gdy leży na wierzchu, to wywołuje pracę ślinianek i w ten oto sposób cały czas mam chęć na przekąski, choć na co dzień nie jadam takich rzeczy, a już z pewnością nie bezokazyjnie. 


Co mamy w pudle?


  • 25 żetonów chipsów
  • 36 kart
  • 16 żetonów zwycięstwa
  • 4 planszetki
  • broszurę z zasadami gry

O co w tym wszystkim chodzi?

Chodzi o zbieranie punktów według naszych tajnych misji. Musimy kombinować, odrzucać i układać zadania w taki sposób, by zdobyć jak najwięcej punktów, a jednocześnie by stracić jak najmniej punktów. Czyli krótko mówiąc: nie grać jak Aga, która przy pierwszych partiach wychodziła spoooro na minusie, nim ogarnęła o co chodzi.

Zasady są proste, ale jak się jest mną i ma się kiepski dzień, to trzeba dać sobie więcej czasu na przyswojenie co się opłaca robić a czego nie. Cóż, nauczyłam się wszystkiego w najbardziej bolesny sposób: przegrywając każdą partię.

Niemniej mimo tych olbrzymich porażek, bardzo podobała mi się rozgrywka i z chęcią będę do niej wracać. Myślę, że to świetna opcja imprezowa, dobrze się skaluje, jest łatwa, można grać sobie na spokojnie, bez pośpiechu. W dodatku to piękne, smakowite wydanie…


Zalety:

– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– super opakowanie
– dobrze się skaluje
– trochę kombinowania
– delikatny hazardzik
– fajna imprezówka


Wady:

– chęć na chipsy

Czy warto żreć chipsy?

Warto! Aczkolwiek zdziwiły mnie smaki chipsów, które są tu proponowane. Albo czegoś nie pamiętam, albo naprawdę nie jadłam nigdy chipsów octowych. Czy jadłam? Tu są one bardzo popularne, ale w sumie teraz nie mam pewności, czy takowe są dostępne w Polsce? W każdym razie bardzo chcę spróbować.

Gra się fajnie skaluje, rozgrywka jest łatwa, przyjemna, aczkolwiek nie banalna i nie odmóżdżająca. Trzeba pomyśleć, pokombinować, policzyć. Jest to bardzo przyjemna rozgrywka, przy której można sobie pochrupać. Powiem więcej: to jedyna gra u mnie, przy której można coś jeść. Mówiąc „coś” mam oczywiście na myśli chipsy!

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 2 – 5 osób
Wiek: 8+
Autorzy: Mathieu Aubert, Théo Rivière

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3