Bez Znieczulenia – Juliusz Wojciechowicz – Zapowiedź – GMORK
Już za moment, już niedługo, bo 15.08.2016 będzie miała premierę książka Juliusza Wojciechowicza.
Jak kiedyś wspominałam, już na tym etapie widzę cztery powody, dlaczego należałoby sięgnąć po tę pozycję.
1. Tytuł.
„Bez znieczulenia” brzmi hmm… dość boleśnie. Intrygująco. Złowieszczo. Przerażająco. Czyli dokładnie tak, jak lubię.
2. Wydawnictwo.
Wydawnictwo Gmork, to jak dotąd same świetne pozycje, jak chociażby Pokłosie lub Hardboiled.
3. Autor
To w zasadzie punkt mający związek z powyższym. Otóż Julek był jednym z autorów wyżej wymienionych pozycji. Zatem jego twórczość to spora część Gmorkowych książek. A co za tym idzie: trzeba przeczytać kolejne dzieło i uzupełnić biblioteczkę!
4. Okładka.
No niech tylko ktoś powie, że to co zrobił Przemysław Ryba nie jest piękne…
Jeśli to jeszcze mało, to dochodzi nam kolejny argument…
5. Film promocyjny od Attic Film Production.
Nadal mało? To na koniec najlepszy powód, aby sięgnąć po tę książkę!
6. Super promocja w przedsprzedaży.
Tak niskich cen książek dawno nie widziałam. Szczególnie, jeśli chodzi o książki nowe, świeże i zapowiadające się tak dobrze. 14 zł za taką publikację? Wstyd nie kupić.
Niebawem oczywiście recenzja (najpierw muszę przeczytać, także cierpliwości). Ale myślę, że nie musicie czekać na moją opinię, tylko możecie kupować w ciemno, tym bardziej, że to cena jednego piwa. Jedno piwo można poświęcić, dla dobrej lektury, nie? 😉
Kupić możecie tutaj:
Bez znieczulenia (miękka oprawa)
Bez znieczulenia (ebook)
I oczywiście dajcie znać, jak już będziecie po lekturze. Kto wie, może zdążycie przeczytać przede mną?