Podaj hasło
Podaj hasło to kolejna gra z serii „Gry z pazurem”. Aczkolwiek jej przynależność do tego cyklu poznałam wyłącznie po oznaczeniu na pudełku. Jakoś nie do końca pasuje mi ona do tych drapieżnych gier. Odbiega klimatem i wyglądem. Choć pudełko jest małe, to wykonane z innego materiału, matowe. Wydaje się być takim eko pudełkiem. A jeśli chodzi o zawartość, to mamy tu typową imprezówkę, przeznaczoną dla większej ilości graczy.
Co mamy w pudle?
– 24 znaczniki
– 18 kart punktacji
– klepsydrę
– 56 kart tematów/liter
– 16 kart pozycji
– instrukcję
O co w tym wszystkim chodzi?
Podaj hasło to kolejna gra słowna. Rozkładamy kafelki, wybieramy kategorię i literę, przekładamy klepsydrę i jak najszybciej musimy podać pasujące słowa. W przypadku gry dla dwóch osób, jest to trudniejsze, bo jesteśmy sami w drużynie. Jeśli gramy w większym gronie, o wiele łatwiej wymyślić słowa, natomiast podczas rozgrywki panuje niesamowity chaos i ciężko upilnować i skontrolować to, co robią przeciwnicy. Gra absolutnie nie ma sensu w gronie trzech osób. Ogólnie nieparzysta ilość graczy jest niefortunna, bo jedna drużyna ma więcej ludzi, więc więcej haseł może odgadnąć. Ale o ile w nierównych drużynach da się grać, tak totalnie nie fair wydaje się gra dwa na jednego. Zatem zamiast zapisu, że gra jest od 2 do 10 graczy, powinna być informacja, że gra przeznaczona jest dla 4-10 graczy oraz dla dwóch osób. Wtedy byłoby to bardziej adekwatne.
Gra tworzy taki klimat teleturnieju. Prosta, niby komputerowa grafika. Do tego system liczenia punktów, który polega na przekładaniu karteczek z cyferkami. System ten jest okropnie upierdliwy, męczący i zwyczajnie nie wygodny, ale wizualnie nam to rekompensuje i punktacja wygląda naprawdę nieźle.
Ogólnie gra sporo nadrabia wyglądem. Proste, malutkie pudełeczko jest wypchane kartami – kafelkami, które również mają proste obrazy. Całość jest prosta, minimalistyczna i tym minimalizmem bardzo plusuje. Do tego nie ma co się czepiać.
Zalety:
– ładna grafika
– różnorodne kategorie
– małe pudełko
– atmosfera teleturnieju
– na dużą ilość osób
– prosta mechanika
– dobra imprezówka
Wady:
– źle się skaluje
– niewygodna punktacja
Czy w ogóle warto podawać hasło?
Warto, jeśli planujemy jakąś imprezę. Bo właśnie tak traktuję tę pozycję, jak typową imprezówkę. Zaletą z pewnością są tu proste zasady i spora ilość różnorodnych kategorii. Teleturniejowy klimat może nam się udzielić i możemy się dobrze bawić. Możemy, ale nie musimy. Jeśli chodzi o gry słowne, ta nie znajdzie się na moim podium, nie będzie miała wysokiej noty w rankingu. Jest ładna, prosta, poprawna, ale nie chwyciła mnie za serce, nie urzekła. Brakuje mi tu czegoś. Może jakaś negatywna interakcja poprawiłaby sprawę?
Po co mieć Podaj hasło w swojej kolekcji? Najlepszy argument: by mieć w kolekcji całą serię „Gry z pazurem”. Bo seria jest bardzo, bardzo dobra. Ta produkcja póki co jest na końcu tego cyklu, ale tylko dlatego, że reszta jest na bardzo, bardzo wysokim poziomie i mimo upływu czasu, często do niej wracam.
Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 2 – 10 osób
Wiek: 10+
Czas gry: 20 minut
Autor: Roberto Pisonero Trapote
Wydawca: Granna
Za grę dziękuję wydawnictwu: