Legends of Labyrinth – Seasons

Choć gra Legends of Labyrinth jest dość świeża, to ma już swój dodatek. Albo raczej: dodateczek, gdyż ten jest dość mały. Całość składa się z jednego elementu – dość sztywnej kartki formatu A5. Karteczka choć zwykła, prosta, to jednak wykonana starannie, ładnie i spójnie graficznie z całą serią. Teraz się tylko prosi, aby ją poddać laminowaniu by żyła jak najdłużej w takiej formie w jakiej jest.

A o co chodzi? Mamy dwanaście sezonów. Dwanaście miesięcy, które nie posiadają standardowych nazw tylko np. czas zadumy, mrozu czy postu. Każdy z nich aktywuje jakiś efekt dla wszystkich graczy. Czyli np. po danej rundzie każdy dobiera dodatkowego bohatera lub nie działają mu specjalne zdolności. Są dobre i złe efekty. I to wszystko.

lolseasons

Zasady są proste. Dodatek dobrze się skaluje, regrywalność też ma niezłą (jak cała gra, bo mamy chęć się zemścić). I ów malutki dodatek ma dwa warianty. Pierwszy: lecimy z sezonami po kolei. Nowa tura, nowy sezon. Drugi: rzucamy kostką dwunastościenną, aby wylosować co się będzie działo.

Drugi wariant, choć lepszy i bardziej nieprzewidywalny, przez co wprowadza więcej chaosu, posiada dwie wady.
1. W zestawie nie ma kostki dwunastościennej. Jasne, to nie jest problem, taką kosteczkę można sobie kupić za 2 zł jeśli ktoś jeszcze nie posiada. Ale o ile cała oprawa, cały klimat gry by podskoczył, gdyby znalazła się w zestawie piękna kość Labyrinthowa? A gdyby zamiast cyferek na ściankach pojawiły się symbole, każdy przyporządkowany danemu sezonowi zawartemu na karcie? Czyż to nie byłoby piękne? Ja się jaram na samą myśl jak mogłoby to wyglądać.
2. Numeracja. Sezony nie mają numerków. Nie mają też klasycznych nazw, które pozwoliłyby się szybko zorientować co jaki ma numer. Wiadomo, miesiące po cyfrach jesteśmy w stanie ogarnąć, ale ja np. nie wiem, że który jest czas wojny czy przemian. Choć część może i logiczna, można się tego nauczyć, to jednak przy grze odliczanie co rundę jest dość uciążliwe niestety. Co prawda numeracja totalnie zepsułaby tutaj ładny wygląd, ale jeśli stawiamy praktyczność nad oprawę graficzną, to zdecydowanie jest to minus.

Zalety:

– nieprzewidywalność rozgrywki
– ładna oprawa graficzna
– łatwe zasady
– dwa warianty
– zajmuje mało miejsca
– duża regrywalność
– dobrze się skaluje

Wady:

– brak kostki
– brak numeracji

Dodatek choć mały i prosty, jest wart uwagi. Sprawia, że rozgrywka staje się jeszcze bardziej nieprzewidywalna co pozwala na więcej zaskoczeń, zwrotów akcji i najważniejsze: niszczenie przeciwników. Świetna opcja gdy chcemy podrasować grę. No i rewelacyjna dla tych, którzy lubią kostki, a przy standardowej rozgrywce im ich brakowało.

Za grę dziękuję Wydawnictwu Gier:
LetsPlayLogo