Escaperooms

Escaperoomy znane są od dawna, przede wszystkim z gier online. Pamiętam, jak kilkanaście lat temu, od czasu do czasu lubiłam sobie poklikać, pomyśleć, aby rozwikłać zagadkę i wydostać się z wirtualnego pokoju. Wtedy też myślałam, że fajnie byłoby być w takim rzeczywistym. Ale na myśleniu się skończyło. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że takie miejsca faktycznie powstaną i będę mogła zagrać „na żywo”.

Gdy po latach, od moich dziecięcych rozmyślań, pojawił się pierwszy Escaperoom w Gdańsku, byłam podekscytowana. Od początku wiedziałam, że tam pójdę. Jednakże, jak to zwykle bywa, praca i różne obowiązki sprawiły, że ów moment odłożył się w czasie. Zwlekałam i zwlekałam, aż w końcu stwierdziłam, że to musi być rewelacyjna rozrywka i nie zamierzam czekać dalej. Trzeba w końcu się ruszyć, przekonać się na własnej skórze jak to jest. Tak też zrobiłam.

Escaperooms logo

Escaperooms, bo o nim mowa, rozrósł się ostatnio. Obecnie w ofercie mają już nie cztery, a aż sześć różnych pokoi:

1. The Amber Room
2. The Lab Of Dr. Lev Pasted
3. The Office Of John Monroe
4. The Room Of The Lost Child
5. The Flight No. C4
6. The Exorcism

Tak więc jest z czego wybierać. Tym bardziej, że każdy z nich na swój sposób jest intrygujący. Z resztą, graficznie też nas zachęcają do odwiedzin.

escpaerooms pokoje

Osoby, które mnie znają, mają szansę odgadnąć gdzie byłam. Podpowiedź: ze względu na samą nazwę bym tego nie wzięła. Jednakże grafika mnie zdecydowanie przekonała 😉

Zatem wybrałam się do Escaperooms. Jutro będziecie mogli przeczytać, jak mi tam było. Był to mój pierwszy raz. Ale już wiem, że z pewnością nie ostatni.