Dzień Bloga

Tak, dziś jest dzień bloga. Jakoś tak przez przypadek się o tym dowiedziałam i zaraz pomyślałam o tym oto czymś co tutaj nieudolnie próbuję tworzyć. I mi się go żal trochę zrobiło. Go, w sensie tego mojego bloga. Siedzi taki biedny i czeka, aż się za niego porządnie wezmę. Już chyba przestał liczyć na to, że coś na bieżąco będzie tu się pojawiać. Póki co, jeszcze się łudzi i wierzy, że chociaż uzupełnię zaległe wpisy które gdzieś zalegają na dysku.

Niestety, Pan Lenistwo skutecznie mi w tym przeszkadza cały czas. Ale ja go kiedyś pokonam…

I właśnie dziś, z okazji tego oto święta, mój kochany blogu, życzę Ci wszystkiego najlepszego. I obiecuję Ci, że zrobię wszystko co w mojej mocy, abyś nie umarł. Zaraz Cię czymś nakarmię i postaram się, byś był szczęśliwym i wiecznie sytym blogiem! O, ale plan! Taaak !!!

;D