Teorie spiskowe
Czarne, lekko mroczne pudełko zawierające ciekawą, momentami niepokojącą zawartość. Ten nielogiczny Kieszonkowiec został stworzony przez Marcina Napiórkowskiego.
Informacja z pudełka jasno nas ostrzega: „Uwaga! Efekt uboczny grania: stracisz poczucie rzeczywistości, zapomnisz, co to zdrowy rozsądek, przestaniesz ufać własnym zmysłom i… już nigdy nie zjesz końcówki banana!” Cóż, ja końcówek od banana nie jem od wielu lat, gdy dowiedziałam się, że nie można jej spożywać ze względu na znajdujące się tam bakterie. Dowiedziałam się o tym od nauczycielki biologii, która to przygotowywała mnie do matury. No i teraz mam zagwozdkę, bo nie wiem czy to kobieta była nawiedzona i nam takie rzeczy wmawiała, czy z kolei autor prześmiewa i traktuje niektóre wątki dość niepoważnie, tworząc karty do quizu.
Teorie Spiskowe są Kieszonkowcem nietypowym. Mam wrażenie, że nie ma tu jasnych odpowiedzi. Znaczy się odpowiedzi są, ale są one tendencyjne i nie do końca wiem w co wierzyć. Niektóre informacje są potwierdzane, jakby autor w nie wierzył. Z kolei inne są przez niego wręcz wyśmiewane. Mam wrażenie, że jest to najbardziej subiektywny quiz z całej serii, co niestety nie jest jego zaletą.
Niemniej tematyka jest świetna. „Miejskie legendy, współczesne mity i inne kurioza” – to tekst, który zachęca do sięgnięcia po ten tytuł. I mimo tej całej subiektywności, publikacja jest świetna. Czytając niejednokrotnie myślałam o tym, jacy ludzie są porąbani i jak durne rzeczy są w stanie wymyślić. Niektóre mnie śmieszyły, niektóre wręcz przerażały. Poziom absurdu i tytułowej nielogiczności jest tu bardzo wysoki, co zdecydowanie działa tutaj na plus.
Do pudła jest dorzucona karteczka z informacją o grze. Mamy tam także wariant dla tych, co już zapoznają się ze wszystkimi pytaniami i odpowiedziami. Opcja ciekawa, jednakże nie wiem czy nie poprzestanę na standardzie, który przemawia do mnie bardziej.
Zatem jeśli chcecie dowiedzieć się między innymi co nam dają zielone M&M’sy lub gdzie nie chronić się przed Krakenem koniecznie sięgnijcie po ten tytuł. O ile oczywiście nie jesteście zbyt młodzi, bo według mnie w tej właśnie publikacji jakieś minimalne ograniczenie wiekowe jest koniecznością, bo nadmiar tych bzdur może być szkodliwy dla młodego umysłu. Ale staremu umysłowi, któremu już nic nie zaszkodzi, jak to jest w moim przypadku, zdecydowanie ta forma rozrywki przypadnie do gustu.
Za kieszonkowca dziękuję wydawnictwu:
Bardzo się cieszę, że quiz się podobał!
Pytanie o końcówki banana odwoływało się do popularnej w Polsce legendy miejskiej dotyczącej obecności w nich lamblii. Nie ma takiego zagrożenia. Nie jestem biologiem, tylko badaczem współczesnych mitów, ale wedle mej najlepszej wiedzy można jeść końcówki banana bezpiecznie. Smacznego! 😉
No i teraz właśnie nie wiem jak z tymi bananami. Tak jak pisałam, tę legendę znam bardzo dobrze, ale nigdy nie została mi przedstawiona jako legenda, tylko jako fakt naukowy. Otóż taką wiedzą zostałam nafaszerowana przez nauczycielkę biologii, uwierzyłam i do tej pory wystrzegam się bananowych końcówek. Dopiero teraz, czytając Twój quiz, dowiedziałam się, że jest to legenda miejska. Mój cały świat runął w jednej chwili i nie wiem co o tym myśleć 😛
A tak poza tym, to bawiłam się bardzo dobrze i czekam na kolejne produkcje tego typu! 😀
Dzięki za dostarczenie rozrywki!