Super mega fajna gra
Super mega fajna gra to pozycja, która jest kwintesencją stwierdzenia by nie oceniać książki po okładce czy też planszówki po pudełku. Zarówno tytuł jak i pudełko nie wyglądają zachęcająco. Jeśli chodzi o wstępny przegląd zawartości pudełka to w pierwszej chwili uznałam, że to jakiś żart. Moja pierwsza myśl to: „Serio, ktoś wydał bingo w pudełku?!”
Co mamy w pudle?
- instrukcję
- 60 kart fajnej gry
- 30 żetonów błyskawic
- 24 żetony księżyców
- 18 kart liczb
- 6 kart punktacji
- 6 markerów suchościeralnych
O co w tym wszystkim chodzi?
Chodzi o to by wygrać, zdobywając więcej punktów niż nasi rywale. A jak tego dokonać? Wykreślając cyferki. I mówiąc o Bingo, nie żartowałam. To jest takie Bingo, tylko odrobinę podrasowane. Mamy karty z liczbami do skreślania, mamy karty liczb, które to losujemy by wiedzieć co kreślić. Są też karty punktacji, w których to można odkreślać różne bonusy i podliczać punkty za pomocą ścieralnego pisaka.
Ok, to w zasadzie czym to się różni od klasycznego Bingo, poza tym, że nie ma maszyny z wypadającymi kuleczkami i numerkami? Różnica jest taka, że ta losowość nie jest aż tak irytująca i jest narzędzie, które pozwala się z nią mierzyć. Otóż mamy do dyspozycji drewniane, zielone pioruny, które pozwalają na zmianę wylosowanej liczby. Dzięki temu możemy „kupować” tę przemianę i nie być narażonym tak całkowicie na tę irytującą losowość. Jest to bardzo pomocne i wygodne.
Poza tym, po wykreśleniu danego rzędu lub kolumny otrzymujemy różnego rodzaju bonusy jak na przykład dodatkowe punkty lub możliwość wykreślenia kolejnej liczby (sugerowanej lub wybranej przez nas – w zależności od bonusu).
Zalety:
- kiczowata – klimatyczna grafika
- proste zasady
- pioruny zmniejszające losowość
- dobrze się skaluje
- szybka rozgrywka
- tryb solo
- możliwość gry w bardzo dużej ilości osób
Wady:
- losowość
Czy warto bawić grać w podrasowane Bingo?
Trudno mi uwierzyć, że to mówię, ale tak. Gdy zobaczyłam jak wygląda i na czym polega gra, byłam bardzo sceptyczna. Gdy zaczęliśmy grać, wręcz prześmiewałam zasady. Natomiast im dłużej trwała rozgrywka, tym bardziej byłam w nią wkręcona. Gdy kilkukrotnie zrobiłam jakieś super kombo, pragnęłam grać dalej i dalej.
Zresztą to nie tylko ja. Po pierwszej grze, myślałam, że już kończymy, a mój współgracz zapragnął kolejnej rozgrywki. Gra jest tak prosta mechanicznie, banalna wręcz, niewymagająca, ale mimo to, bardzo regrywalna. Zatem jeśli szukacie czegoś co nadaje się zarówno do gry w pojedynkę, w małym gronie jak i w wielkiej ekipie, to jest dobry pomysł. Super mega fajna gra świetnie się skaluje i mimo interakcji między graczami, dostarcza sporych emocji.
Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 1-6 osób
Wiek: 8+
Autor: Phil Walker-Harding
Za grę dziękuję wydawnictwu: