Czasopismo Brama – 1(6)/2017

No i jest! Dziś w mojej skrzynce pojawił się najnowszy numer „Bramy”. Opóźnienie z wydaniem, opóźnienie z pocztą, opóźnienie ze wszystkim. Dlatego też piszę dziś, od razu po powrocie na chatę, żeby chociaż u mnie opóźnienia nie było.

brama(2)

Kto czyta „Bramę” dokładnie, albo śledzi co się u mnie na blogu dzieje, ten zapewne wie, że publikowane są w niej moje recenzje planszówek. Kto zagłębia się dokładniej, może nawet zauważył, że od jakiegoś czasu moje nazwisko widnieje w stopce redakcyjnej w kategorii „współpraca”. I teraz, korzystając z okazji, chciałabym powiedzieć czemu ono się tam znajduje. Jestem tam tylko i wyłącznie dlatego, że współpracuję z owym czasopismem dostarczając tam swoje teksty. Koniec. Nic więcej tam nie robię. Zatem żeby była jasność: nie odpowiadam za korektę, redakcję, żadne opóźnienia czy inne tego typu atrakcje nie są moją zasługą. Wysyłam tekst i czekam aż się ukaże, niecierpliwiąc się pewnie tak mocno jak Wy (albo nawet mocniej).

No, ale już nie trzeba się irytować, już w końcu ukazał się nowy numer, w końcu do mnie dotarł, mam go w łapkach. Mało tego, dzięki uprzejmości redakcji mam nie jeden egzemplarz a trzy! Wiecie co to znaczy? Tak, dwie „Bramy” będą dla Was, niedługo zrobię konkurs/y.

wyscigtytanow

A co w numerze? Różne różności. A w tych różnościach także moja recenzja gry „Wyścig Tytanów”, którą podarowało mi wydawnictwo z nieograniczonymi pokładami cierpliwości: Rebel. Jeszcze raz dzięki!

Wypatrujcie konkursu na fejsie (https://www.facebook.com/agapileckapl/)