Muzyka Duszy – Terry Pratchett
Standardowo, zacznijmy od okładki. Kolorystycznie taka sobie. Jakaś taka wyblakła. W sumie w kolorze śniegu – niestety nie pięknego, który zachęca do lepienia bałwana, tylko takiego konkretnie zanieczyszczonego przez sforę psów, pragnącą zaznaczyć swój teren. Na środku Śmierć lecąca na motocyklu – to akurat ładny element, przykuwający wzrok. Aczkolwiek przy tej kolorystyce, to nawet Śmierć …