Opowiadanie pt. „Smoczek”
Nie lubię smoków. Znaczy się nie, że tak super nie lubię, ale jakoś nie specjalnie się nimi zaczytuję. A właściwie to w ogóle się nimi nie zaczytuję. I nigdy by też do głowy mi nie przyszło, żeby o smokach cos pisać. Bo po co? Jest tyle ciekawych tematów.
I pewnego dnia zobaczyłam na stronie Wywroty konkurs. A dokładniej to „Paskudny konkurs na smocze miniatury prozatorskie”.
– Smoki? Ble…
– Ale konkurs…
– No, konkurs, ale nadal smoki. Nie lubię smoków.
– To zrób takiego, którego polubisz.
Mniej więcej taki dialog rozgrywał się w mojej głowie. Pomyślałam chwilę i ugryzłam temat od dupy strony, że tak powiem. I faktycznie, zrobiłam takiego smoka, którego polubiłam w pewnym sensie. I sądząc po wynikach, polubiło go także jury.
Także jeśli ktoś chciałby poznać smoka Albiego, to mieszka tutaj:
Jedna myśl na “Opowiadanie pt. „Smoczek””