Misterium Grozy – odcinek 1

Dziś ważna data. Czwartek, 4.06.2015. Nie, nie żadne Boże Ciało (co to w ogóle jest?!). To właśnie dziś, o godzinie 19 ukazał się pierwszy odcinek Misterium Grozy. Albo raczej miał się ukazać, ale wiadomo, złośliwość rzeczy martwych, serwer się zbuntował i nic tego nie wyszło. Na szczęście autorzy audycji nie pozostawili swych słuchaczy z niczym. Bardzo szybko interweniowali w tej sprawie i udostępnili audycję na prywatnym serwerze, byśmy mogli się nią cieszyć dokładnie dziś, tak jak nam zapowiadali. Zatem z niewielkim opóźnieniem, mogłam zacząć delektować się tym, co dla nas nagrali.

Jestem świeżo po przesłuchaniu pierwszego odcinka Misterium Grozy. I przypuszczam, że na tym jednym się nie skończy. W sensie, że ani ja nie skończę słuchać, ani też Panowie nie zakończą nagrywać. A o kim mówię i o czym mówię? Już Wam mówię!

Dwóch fajnych kolesi: Krzysztof Korsarz Biliński i Michał Stonawski prowadzę nową audycję w Radiu Panteon . Audycję, o szeroko pojmowanej grozie, ale będzie też co nieco o pokrewnych gatunkach jak fantastyka i kryminał.

Nagranie jest długie i krótkie zarazem. Na początku jak zobaczyłam, że mam „zmarnować” niemal półtora godziny na słuchanie, to się przeraziłam. Jednakże gdy się skończyło, poczułam smutek, żal, że to już koniec i muszę czekać dwa tygodnie na kolejny odcinek. Całość rozpoczyna i kończy klimatyczna muzyka, która pojawia się też w trakcie, przeplatając się z mówionym tekstem. Utwory są zapowiadane, co jest niewątpliwym plusem, bo zawsze irytuje się gdy słyszę coś fajnego, a nie wiem co to. Tutaj akurat większość utworów była znana, a ponadto lubiana przeze mnie, więc nie denerwowałam się za bardzo, że muszę czekać na dalszą rozmowę o horrorze.

Rewelacyjnym pomysłem jest prowadzenie audycji w duecie. W pojedynkę wydaje się to trudniejsze, bo nie można liczyć na pomoc partnera w dopowiedzeniu czegoś itp. Chłopaki świetnie się uzupełniają, dyskutują a co najważniejsze, widać tzn. słychać, że świetnie bawią się tworząc i nagrywając. Krzysiek, mam wrażenie, że ma już mega doświadczenie radiowe, albo po prostu brzmi, jakby był starym wyjadaczem w tej branży. Głos wręcz stworzony do radia! Michał też świetnie daje sobie radę, choć jego przygoda z mikrofonem dopiero się rozpoczyna. Jak na debiut, jest dobrze. A razem, brzmią po prostu genialnie. Oczywiście zdarzają się jakieś tam błędy językowe, niektóre wręcz rażące, ale bez tego się raczej nie obejdzie. Może to i dobrze, bo audycja brzmi autentycznie, mało kto jest wolny od jakichkolwiek błędów.

Misterium Grozy będzie miało kilka stałych punktów programu. Wśród nich znajdzie się między innymi przegląd prasy, słuchowisko, wydarzenia, wywiady. W pierwszym odcinku znalazła się rozmowa z Tomkiem Siwcem, który opowiadał o swych dzieciach: „Horror Masakra”, „Krypta”, „Trupi Jad” a także najnowszej inicjatywie: „Horror w walce z chorobą”. Bardzo dobrze słuchało się tej wirtualnej dyskusji. Powiem więcej, aż zazdrościłam Tomkowi, że miał okazję sobie tak porozmawiać o tym, co fascynujące i ciekawe.

Stonawski i Biliński opowiadali też między innymi o świeżutkim, pierwszym numerze czasopisma „Brama”. Wspomnieli między innymi o mojej recenzji gry „Pokój 25”, która ponoć zachęca do tego typu rozrywki. Także wydawnictwo Rebel, wychodzi na to, że nagarnęłam Wam nowych klientów 😉

Pod koniec znalazło się też miejsce na krótkie słuchowisko. Opowiadanie autorstwa Łukasza Radeckiego, które pojawiło się w zerowym numerze „Bramy”, a nosiło ten sam tytuł, co owe czasopismo.

Może niektórzy jeszcze nie wiedzą, ale nie przepadam za słuchaniem rzeczy. Wolę czytać, ewentualnie oglądać. Słuchanie czegokolwiek co nie jest muzyką, spycham na margines i robię to tylko w szczególnych przypadkach. Niestety/ na szczęście, Misterium Grozy to już kolejna inicjatywa, która zmusza mnie do zmiany podejścia. Ciekawe wątki, świetna tematyka i profesjonalnie poskładana, dobrze brzmiąca audycja to coś, czego chcę słuchać. Właśnie zyskaliście wiernego słuchacza. Jestem i póki co nigdzie się nie wybieram, bo czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek!