Kaczki

Kaczki to kolejna gra z mojej ulubionej, Egmontowej serii. Seria „do plecaka” to te maleńkie pudełeczka, które są idealne w podróż. Kaczki dołączyły do tej ekipy i chyba nawet wysuwają się na prowadzenie jeśli chodzi o atrakcyjność rozgrywki.

O co w tym wszystkim chodzi?

Chodzi o to by podczas pięciu rund, uzbierać więcej punktów niż nasi przeciwnicy. Naszym zadaniem jest pozbywanie się kart o takich samych nominałach lub w danym kolorze „schodkowo” kolejno od najmniejszych do największych lub odwrotnie. Wydaje się, że to tylko proste wyrzucanie kart i gra opiera się na losowości – nic bardziej mylnego. Po wyłożeniu kart, to od nas zależy skąd dobierzemy kolejną. Możemy zabrać ją z zakrytego stosu, z naszej puli wyrzuconych kart lub ze śmietniczka któregoś z przeciwników. Zatem wchodzi tu także taktyka i elementy ryzyka.

Taktyka i ryzyko – to właśnie te elementy, które sprawiają, że gra jest bardzo atrakcyjna i regrywalna. Po zakończeniu rundy, ma się chęć na kolejną, aby sprawdzić czy tym razem uda nam się dokopać przeciwnikom, odegrać się. w dodatku gra bardzo dobrze się skaluje. W przypadku rozgrywki dwóch osób, wykładamy dodatkowe karty dla tak zwanego „Kaczego ducha”, który nie gra, ale dobieramy dla niego karty, dzięki czemu od niego także możemy podkradać coś z talii. Jest to bardzo ciekawe i zabawne rozwiązanie.
To co zasługuje na szczególną uwagę to wydanie gry. Nie mam na myśli wyłącznie małego, uroczego pudełeczka, ale przede wszystkim grafikę. Choć prosta, niewymagająca, jest piękna. Właśnie ta prostosta jest tutaj bardzo urokliwa, przez co chęć na grę jeszcze bardziej wzrasta. Przyjazne kaczory z kart są miłe dla oka. Ale jeszcze bardziej podoba mi się rewers kart. Wizualnie sprawdza się to znakomicie.

Co mamy w pudle?

  • 79 kart
  • instrukcję

Zalety:

– jasna instrukcja
– prosta mechanika gry
– spora regrywalność
– ładnie wykonana
– Kaczy duch!
– dobrze się skaluje
– niezależna językowo

 

 

Wady:

– losowość
– o co chodzi z „plażą w kartach”?!

Czy w ogóle warto nurkować z kaczkami?

Tak. Zdecydowanie tak. Jeśli lubicie proste, szybkie karcianki jak najbardziej jest to gra dla Was. Dodając do tego kombinowanie, ryzyko, konieczność myślenia i szczyptę negatywnej interakcji, mamy bardzo dobrą gierkę, która z pewnością nie raz zagości u mnie na stole, albo raczej na ręczniczku, bowiem jest to gra plażowa.

Niemniej do tej pory nie rozumiem tekstu z pudełka „plaża w kartach”. I jak mam znaleźć minus gry, to jest właśnie to. Nie jest to dla mnie zrozumiałe, a to, że nie rozumiem sprawia, że się irytuję. Nie kumam, wkurzam się, więc jeśli wiecie o co chodzi, proszę, dajcie mi znać. Ale poza tą enigmatyczną plażą, to ten plażowy klimat jest super, bo przecież są nawet piękne ręczniczki, którymi także się zachwycam!



Liczba graczy: 2 – 5 osób
Wiek: 8+
Wydawca: Egmont
Autor: Johannes Krenner

Za grę dziękuję wydawnictwu:

egmontlogo