Biuro Śledcze: Śledztwa w Arkham i inne tajemnice

Biuro Śledcze: Śledztwa w Arkham i inne tajemnice to gra z serii tych detektywistycznych, wymagających dużej ilości czytania, myślenia, kombinowania.

Lubię tego typu gry, niemniej gdybym powiedziała, że „nie jestem w nie zbyt dobra”, to byłoby to bardzo łagodne określenie moich umiejętności w tego typu rozgrywkach. Zazwyczaj albo szukam rozwiązania nie tam gdzie trzeba, albo tworzę w głowie tak pokrętną, skomplikowaną i wręcz absurdalną konkluzję czy rozwiązanie, że nawet osoby, które mnie znają bywają zaskoczone jak daleko zabrnęło moje myślenie. Oczywiście ja się przy tym bawię wyśmienicie. A to, że przegrywamy, to już inna kwestia.

Zatem jak nie trudno się domyślić, nie udało mi się jeszcze przejść gry w całości. Za sobą mam dopiero pierwszą sprawę, a jest ich aż pięć, zatem sporo zabawy jeszcze przede mną!

Jeśli chodzi o samą mechanikę, jest ona wzorowana na grze Sherlock Holmes: Detektyw doradczy, zatem jeśli mieliście z nią styczność, to wiecie o co chodzi. Ja nie miałam, więc wejście było nieco trudniejsze, choć sam mechanizm nie jest skomplikowany.

To taka gra paragrafowa w pewnym sensie, natomiast poruszamy się po różnych obszarach, wybranych przez siebie. Mi osobiście bardzo spodobała się stara gazeta, która niby nie pozorna, a jednak sporo można z niej wyczytać.

W zestawie mamy także mapę, wiadomo, aby się poruszać, musimy wiedzieć gdzie. Mapa jest dwustronna, używana w zależności od scenariusza który rozgrywamy.

Jest też książka adresowa. I to w zasadzie jest skarbnica wiedzy dopełniająca ten zestaw, pozwalająca na wyszukiwanie osób, instytucji.

Wiadomo, że gry tego typu zazwyczaj są kooperacyjne, tak jest i tutaj. No i ta kooperacja, według instrukcji, może dotyczyć aż 8 osób. Powiem szczerze, że trudno mi sobie wyobrazić osiem osób ślęczących nad tą sprawą. Ale to może wynikać z tego, że też trudno wyobrazić mi sobie tak wielką ekipę w escape roomie, bo zazwyczaj z takich atrakcji korzystam w dwie osoby.

Dużo więcej powiedzieć nie mogę, bo jak to przy tego typu grach, zawsze jest obawa przed spoilerowaniem. Niemniej jeśli lubicie gry detektywistyczne, zabawa w Sherlocka to dla Was fun, a na Lovecraftowski klimat uśmiecha Wam się mordka, to zdecydowanie jest to pozycja dla Was! Pozycja scalająca, łącząca te trzy aspekty i wydana w piękny, atrakcyjny i zachęcający do gry sposób.

Co mamy w pudle?

  • instrukcję
  • 2 mapy
  • plan domu
  • książkę adresową
  • 5 ksiąg spraw
  • 2 gazety
  • teczkę z tajemniczą zawartością

Zalety:

– prosta mechanika
– piękne elementy
– różne „pomoce”
– klimat
– trzeba myśleć
– dedukcja

Wady:

  • jednorazowa

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 1-8 osób
Wiek: 18+
Czas gry: ok. 90 minut
Autor: Grégory Privat

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3