Escape Room: Zagadka Sfinksa

Escape Room: Zagadka Sfinksa to już trzeci escape room z serii w jaki miałam przyjemność grać. Aczkolwiek porównując do dwóch poprzednich, to w tym przypadku owa przyjemność była zdecydowanie najmniejsza.

Co mamy w pudle?
– 60 kart z zagadkami

Gra, podobnie jak inne z serii, polega na rozwiązaniu różnych zagadek, by „wydostać się” z pewnego miejsca przedstawionego w fabule. Nie będę tu spoilerować. Ale jak już jesteśmy przy kwestii spoilerów, to niezmiennie mamy tu karty ostrzegające przed czytaniem i przeglądaniem zawartości pudełka, właśnie po to by nie zepsuć sobie zabawy. Jest to bardzo ważne.

Tym razem nasza podróż rozpoczyna się w Egipcie. Jednak wycieczka, nie koniecznie odbywa się zgodnie z planem. Przed nami sporo zagadek. Niestety, niektóre są tak łatwe, że aż budzą wątpliwości. Z kolei inne należą do serii: „co autor miał na myśli?” i szczerze zastanawiam się czy ktokolwiek je rozwikłał bez używania podpowiedzi.

Jeśli należycie do osób, które lubią takie klimaty, to wizualnie z pewnością się Wam spodoba. Egipt, piramidy, koty, skarabeusze i inne tematyczne bajery to coś, co z pewnością dodaje grze uroku. To coś, czym można się zauroczyć na dzień dobry. Aczkolwiek z czasem, urok ten niestety trochę słabnie, bo zdarza się, że w trakcie gry pojawia się irytacja. A przynajmniej u mnie się pojawiała, gdy dostrzegałam błędy w tej produkcji, w tym jeden naprawdę solidny.

Zalety:

– czytelna grafika
– idealna na dwie osoby
– prosta mechanika
– małe, poręczne pudełko
– ostrzeżenia antyspoilerowe
– klimat
– możliwe przerwy
– tryb solo
– fabuła

Wady:

– niektóre zagadki
– błędy

Czy warto poznać rozwiązać zagadkę Sfinksa?

Jeśli ma to być nasza pierwsza gra z serii, to lepiej wybrać inną, aby się nie zrazić. Z kolei jeśli wszystkie inne mamy już za sobą, to pewnie warto rozegrać i tę, dla samej zasady, po to by „zaliczyć” cały cykl. Przynajmniej wiem, że ja bym tak zrobiła. No i też myślę sobie, że z racji tego w jakim momencie się znajdujemy, z racji pandemii, kwarantanny i akcji #zostańwdomu, warto sięgnąć po Zagadkę Sfinksa. Nie jest to gra najwyższych lotów, ale jako biedna alternatywa dla prawdziwych escape roomów na czas zarazy może być. Bo jak to mówią: „lepszy rydz niż nic”.

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 1 – 6 osób
Wiek: 12+
Autorzy: Martino Chiacchiera, Silvano Sorrentino
Wydawca: FoxGames

Za grę dziękuję wydawnictwu:

logo-foxgames-2013-color-rgb-01

Za grę dziękuję wydawnictwu: