Eksplodujące kotki – imprezka


Eksplodujące kotki imprezka są kolejną kocią odsłoną. Ale większą, bogatszą, jeszcze bardziej zakręconą, bardziej imprezową i przede wszystkim większą!

Co mamy w pudle?

  • 120 kart
  • 10 nakładek na drinki
  • instrukcję

O co w tym wszystkim chodzi?

Całkiem niedawno pisałam o grze Eksplodujące kotki w wersji dla dorosłych więc jeśli chodzi o zasady, nic się tutaj nie zmieniło. Musimy po prostu zrobić tak, by nie wybuchnąć. Zatem liczy się nie tylko szczęście w kartach, ale przede wszystkim umiejętność dobrego kombinowania i wykorzystania ich w taki sposób, aby rozsadzić naszych przeciwników. Jest to niesamowicie emocjonująca, wciągająca gra, zawierająca nutkę hazardu.

Zatem co różni tę edycję od wszystkich poprzednich? Zacznę od najważniejszego szczegółu, który był dla mnie niezwykłym zaskoczeniem. Teraz ten fakt jest już jawny, ale gdy otrzymałam przesyłkę, nie wiedziałam o tym. Nie chciałam jeszcze grać, tylko zerknąć na karty, zobaczyć jak wyglądają. Gdy lekko uchyliłam wieko pudła, usłyszałam coś, przestraszyłam się i szybko je zamknęłam.

  • Ej, to chyba gra! – nim zdążyłam skończyć swój okrzyk, mój karciany towarzysz siedział już obok na podłodze, wpatrując się w kocie pudło z wyczekiwaniem. Choć wcześniej nie chciał oglądać zawartości, tylko zrobić to dopiero przed samą rozgrywką, teraz zmienił zdanie i ponaglał mnie by otworzyć.

Otworzyłam. I już teraz nie siedzieliśmy przestraszeni jak na początku, tylko zaskoczeni, oniemiali i zafascynowani tym co leżało przed nami. Nie wiem ile razy otwieraliśmy pudło nim zaczęliśmy oglądać zawartość, ale do tej pory jaram się tym elementem gry, tą niespodzianką i niezmiennie uśmiecham się gdy tylko słyszę tę melodię. Bo ta melodia zwiastuje weekend, odpoczynek i rewelacyjną grę jaką są kotki! Żeby nie było, że przesadzam, to łapcie tutaj mój filmik z Instagrama który wrzuciłam niedawno:

https://www.instagram.com/p/CMZ-eYnhccX/

(Przy okazji możecie oczywiście zacząć obserwować, jeśli ktoś z Was jeszcze tego nie robi 😉 )

Jeśli chodzi o bonusy, to Rebel się bardzo postarał. Gra imprezka jest typową imprezówką, przeznaczoną dla nawet 10 osób, co jest mega! A jak to często bywa na imprezach, pojawiają się drinki. Wydawnictwo zadbało o nas, o naszą imprezę, aby pozostała w odpowiednim klimacie i dorzucili znaczniki na drinki, byśmy nie mylili szklanek. Są piękne, szczególnie kocham tego rzygającego tęczą koteczka. Trochę szkoda, że nie są zalaminowane lub pokryte bardziej wodoodpornym materiałem, ale wiecie, darowanemu koniowi, blablabla. A pomysł na taki gadżet jest genialny na maxa!

Zalety:


– grające pudło
– znaczniki do drinków
– duża ilość graczy
– genialne karty
– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– piękne wykonanie
– negatywna interakcja
– piękne pudełko
– dobrze się skaluje

Wady:

– losowość

Czy warto wybuchać kotki?

Oj tak, tak, tak, baaaardzo! Już przy poprzedniej edycji nie miałam wątpliwości, że to jest świetna gra. Przy tej, nie tylko się w tym utwierdziłam, ale też zachwyciłam bonusami, o których wspominałam wcześniej. Gdy tylko myślę o tej grze, słyszę w głowie wesołą melodyjkę i uśmiecham się.

Myślę, że jeśli ktoś się zastanawia, które kotki wybrać, to imprezka jest tutaj odpowiedzią. A jeśli wahacie się czy to dobry pomysł, bo przecież skąd wziąć aż 10 graczy? Spoko, nie musicie mieć aż tylu. Gra przystosowana jest do każdej ilości od 2 do 10. Wybiera się odpowiednią część talii, odpowiednią ilość kart, aby to dobrze śmigało, wyskalowane jest ok. Ale jeśli chcecie mnie spytać jak się gra w tę maksymalną ilość, to ze smutkiem i szczerze odpowiadam: nie wiem. Pandemia nie pozwoliła mi na taki wariant, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła go sprawdzić, bo Eksplodujące kotki w tak dużym składzie, to coś co od razu mogę dorzucić na mój bucket list i czekać na realizację! Wam także polecam taką aktywność.

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 2 – 10
Wiek: 12+
Czas gry: 15 minut
Autorzy: Matthew Inman, Elan Lee, Shane Small

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3