Harry Potter: Mistrz Pojedynków

Harry Potter: Mistrz Pojedynków to gra, która zdecydowanie intryguje, przyciąga i… pociąga. Aczkolwiek nie ukrywam, że wizerunek filmowych bohaterów nigdy nie jest dla mnie atrakcyjny, to postanowiłam sprawdzić co tam słychać w pudełku.

Co mamy w pudle?

  • planszę
  • 8 różdżek
  • 9 kafelków sztandarów
  • kafelek prymusa
  • 142 karty
  • 24 żetony
  • 10 plastikowych podstawek
  • zasady gry

O co w tym wszystkim chodzi?

Chodzi o to by zdobyć jak najwięcej punktów dla swojego „domu”. Klasycznie, potterowe domy, zbieranie punktów by zwyciężyć. Natomiast to sama procedura „kolekcjonowania” tych punktów jest dla mnie niesamowita, bowiem nie mamy ich przed sobą. Wrzucamy je do pudła, przy użyciu specjalnej nakładki. To trochę jak wysyłanie listów, wrzucanie do skrzynki i jak już tam wpadną, nie widzimy ich i jeśli nie pamiętamy, to na koniec rozgrywki mamy niespodziankę (nie zawsze przyjemną) odnośnie ilości zdobytych punktów.

W zależności od ilości osób, mamy różne rozkłady „drużyn”. W zasadzie wybiera się je na podstawie tego gdzie siedzimy, o czym informują nas poniższe karty układów.

Dobra, ale wiadomo, że nikt nie myśli o tej grze dlatego, że posiada ona karty (mimo iż są bardzo ładne, błyszczące, wyraziste i atrakcyjne). Gra jest atrakcyjna, bo posiada różdżki. Aż 8. Każda inna. Niestety plastikowe, choć w sumie inne znacząco podniosłyby koszt gry. Fajny gadżet, to z jego pomocą rzucamy zaklęcia i atakujemy przeciwników. Niestety, jak zauważył jeden ze współgraczy, plastik w niektórych miejscach jest niedoszlifowany i zwyczajnie ostry, można się skaleczyć.

Gra polega nie tylko na współpracy (przy większej ilości osób), ale też na kombinowaniu, blefowaniu i dedukcji. Do wykorzystania mamy trzy zaklęcia i musimy rozważnie z nich korzystać, bo mają ograniczony limit. Jest tu sporo kombinowania i w zależności od skuteczności naszych ataków, będzie inna dostępnośc i kolejność wybierania nagród punktowych, zatem to bardzo istotna kwestia.

Zalety:

– prosta mechanika
– szybka rozgrywka
– ładnie wykonana
– potterowy klimat
– na dużą ilość osób (do 8)
współpraca


Wady:

  • dopiero od 4 osób

Czy warto machać różdżką?

Myślę, że warto. Początkowo dość sceptycznie podchodziłam do gry. Zastanawiałam się czy to nie kolejna produkcja, bazująca tylko na tym, że ma na pudełku fotę z HP. Cóż, okazało się, że nie. Klimat faktycznie robi tu swoje i osoby fanowskie chętnie będą sięgać po tę pozycję. Natomiast mechanika jest tu bardzo atrakcyjna. Zarówno prosta, ale też dosyć przemyślana.

Wiadomo, że ta gra to przede wszystkim must have dla potteromaniaków. Jednakże nie jest to warunek konieczny, aby dobrze się bawić. Zarówno dla mnie, jak i dla moich współgraczy, była ona dużym zaskoczeniem. Pozytywnym zaskoczeniem. Myślę, że warto rzucić na nią okiem i… zaklęciem!

Podstawowe informacje:
Liczba graczy: 4 – 8 osób
Wiek: 8+
Czas gry: ok. 30 min
Autor: Ludovic Maublanc
Wydawca: Rebel

Za grę dziękuję wydawnictwu:

znaki rebel3