Asteriks – Wielka Wyprawa

Asteriks to postać komiksowa, której autorem był René Goscinny. Przygody tego Gala zyskały większą sławę, gdy na ekranach kin pojawił się film inspirowany twórczością owego Francuza. Wydawnictwo Egmont, już nie pierwszy raz wypuszcza na rynek grę, której głównymi bohaterami są Asteriks, Obeliks i resztą znanej wszystkim ekipy. Poprzedniej gry nie znam, jednakże zapragnęłam poznać tę nową, aby podzielić się z Wami swoją opinią na jej temat.

Co mamy w pudle?

  • 12 kart lokacji
  • 5 pionków z podstawkami
  • żeton wioski
  • 25 hełmów rzymskich
  • instrukcję
  •  

    O co w tym wszystkim chodzi?

    Chodzi o to, aby wygrać, czyli standardowo. A tak poważnie, to gra jest niesamowicie prosta, co jest jej wielką zaletą. Rozgrywka też nie trwa długo, co można potraktować zarówno jako plus i minus. Według mnie jest to plus, bo w każdej chwili możemy usiąść i rozegrać krótką partyjkę. Krótką, ale i bardzo łatwą.

    Rozkładamy karty lokacji z kręgu i przy jednej z nich kładziemy żeton wioski – to będzie nasza karta początkowa, baza. I na tej karcie ustawiamy pionki. Chodzi o to, aby przedostać się z powrotem do bazy, po wykonaniu pięciu okrążeń. Jak tego dokonać? Trzeba odwracać na drugą stronę jedną z kart znajdujących się za naszym pionkiem. Obrazek, który wskaże, to ten najbliższy z danym rysunkiem, na który musimy się przenieść, idąc w przód. Może brzmi zagmatwanie, ale jak się na to spojrzy, to wszystko wydaje się być jasne.

    OLYMPUS DIGITAL CAMERA

    „Asteriks – Wielka Wyprawa”, to gra która jest łatwa i trudna zarazem. Łatwa, gdyż zasady są naprawdę banalne, a jak ktoś nadal nie rozumie, wszystko jest wytłumaczone w instrukcji. Są nawet podane przykłady sytuacji z obrazkami, więc szybko można przyswoić reguły gry. Zatem dlaczego jest trudna? Dlatego, że trzeba myśleć. Oczywiście, można wybierać karty bezmyślnie, odwracać je na chybił trafił mając nadzieję, że uda się wygrać. Jednakże jeśli chcemy szybko pokonać przeciwnika, musimy się skupić i zapamiętać co jest po drugiej stronie danej karty. Gra wymaga (i pozwala rozwijać) naszą koncentrację oraz pamięć. To świetne ćwiczenie zarówno dla dzieci jak i dla osób dorosłych.

    Zalety:

    – prosta mechanika gry
    – jasna instrukcja
    – trening pamięci
    – ćwiczy skupienie, koncentrację
    – woreczki strunowe do przechowywania
    – małe pudełko
    – oryginale rysunki postaci
    – szybka rozgrywka

    Wady:

    – mała ilość hełmów

    Czy w ogóle warto iść na wyprawę z Asteriksem?

    Warto. Tak jak mówiłam, to świetne ćwiczenie na pamięć i koncentrację. Ponadto wydawnictwo Egmont zmieściło wszystko w niewielkie pudełeczko, dzięki czemu możemy mieć je zawsze ze sobą. Poważnie, zmieści się nawet do niewielkiej torebki. I też nie będzie tragedii, jeśli ową torebką będziemy bardzo machać, gdyż zostaliśmy zaopatrzeni w woreczki strunowe, zatem naszym elementom nie powinno się nic stać.

    asteriks

    Jedynym minusem jaki tu dostrzegam, jest mała ilość hełmów. Hełm otrzymuje się za każde wykonane okrążenie. Okrążeń musimy zrobić pięć, czyli grając w pięć osób (liczba maksymalna) potrzebujemy ich dwadzieścia pięć. Dokładnie tyle jest. Natomiast, aby wygrać, trzeba zatrzymać się po zdobyciu pięciu hełmów, DOKŁADNIE w bazie. Jeśli to się nie uda, to możemy zwyciężyć, gdy wykonamy osiem okrążeń, z tą różnicą, że teraz nie bierzemy już hełmów. Musimy pamiętać ile zrobiliśmy okrążeń i czy już możemy wkroczyć do naszej wioski. Jest to dość uciążliwe. O wiele wygodniej by było, gdybyśmy dostali większą ilość tych żetonów.

    Poza tym, nie widzę więcej wad. Gra jest na prawdę przyjemna. Lubię ją, mimo iż uświadomiła mi jak słabą mam pamięć i jak łatwo się dekoncentruję. Ale spoko, popracuję nad tym, i to już za moment, przy kolejnej rozgrywce!

    Liczba graczy: 2 – 5 osób
    Wiek: od 5 – 105 lat
    Czas gry: 30 minut
    Wydawca: Egmont
    Projektant: Corne van Moorsel

    Za grę dziękuję wydawnictwu:
    egmontlogo